Strona 4 z 12 PierwszyPierwszy ... 2 3 4 5 6 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 31 do 40 z 111

Wątek: mam silną wolę zrobie co chce :)

  1. #31
    tudimisia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-07-2006
    Mieszka w
    Gdańsk
    Posty
    1

    Domyślnie

    Jakbym czytała o sobie

    Po pierwsze to w końcu zabrać się za dietę, a nie tylko o niej rozmyślać i pisać.... To pierwsza i najważniejsza sprawa - wcale nie łatwa, wiem po sobie...

    Po drugie to nie polecam diety 1000 kcal Ja byłam na niej rok temu, faktycznie przez 4 miesiące schudłam 9 kg, ale cierpiałam okrutnie bo to liczenie co do kalorii... no i ciągłe poczucie, że jestem głodna...

    Polecam Ci, żebyś tak skonstruowała swoją dietę, żeby było minimum 5 posiłków dziennie. Ustal przede wszystkim stałe godziny, w których jesz... Ja tak zrobiłam teraz za radą dietetyczki i jestem zadowolona, ponieważ w końcu nie czuję się głodna :P Moja dieta nie obciąża mnie psychicznie, nie jest mi ciężko w niej wytrwać A ostatni posiłek zjadam o 21:00 - czyli 3 godziny przed snem, a więc myślę prawidłowo...

    Życzę Ci powodzenia!
    Zapraszam do poczytania mojego pamiętnika!

  2. #32
    babbity jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    11-06-2005
    Posty
    263

    Domyślnie

    w tej diecie nie diecie najbardziej zależy mi na (oprócz utraty kg oczywiście) na tym aby nie stracić frajdy z jedzonka
    dzisiejszy dzień żywieniowo jest dla mnie wporządku oby dalej mi sie tak udawało
    w sumie nie mam zbyt wygórowanych oczekiwań w stosunku do utraty kg moją wagę optymalną chciałabym osiąnąć w maju nakupować sobie zwiewnych kiecek i cieszyć się pogodą gdy tylko schudnę spodnie precz

  3. #33
    kiniek jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    27-11-2007
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    350

    Domyślnie xxx

    hej.
    ja od siebie dodam , odnosnie tego sportu, o ktorym pisalas, ze polecam jazde konna. rewelacja. zdrowo, spalanie kalorii. relaks.
    warto sprobowac. :P

  4. #34
    babbity jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    11-06-2005
    Posty
    263

    Domyślnie

    jak będzie mi się udawało jak teraz to bedę przezadowolona nie myslałam ,że powrót na jedynie słuszna scieżkę będzie przebiegał tak, 2 pierwsze dni
    tylko ze sportem u mnie coś nie tak w sumie jedyna aktywność jaką uprawiam to spacery(niezbyt długie) i czasami wchodzenie po schodach( 7 piętro ) za mało za mało
    sport mi służy ale jakoś nie mogę wdrożyć się...

  5. #35
    babbity jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    11-06-2005
    Posty
    263

    Domyślnie

    no i znowu poszło nie tak michałki 100 g no i czekolada ale najgorsze,żę nie mam wyrzutów sumienia ŻADNYCH to była czyta przyjemność, dobrze,że nie mam wagi

  6. #36
    Awatar bubusOna
    bubusOna jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    13-02-2007
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    165

    Domyślnie

    babbity oj nie ładnie ...zawiodlaś mnie normalnie....
    Jesli chce sie schudnąć trzeba byc twardym....jak będziesz sobie tak odpuszczać to każdy tydzień diety pójdzie na marne....chcesz tego?
    mam nadzieje że sie postarasz i przepędzisz te słodycze z jadłospisu.
    dalej w ciebie wierze. Owszem mała wpadka....ale jeżeli wolisz słodycze niż ładna figure...no to chyba dieta jest tu bez sensu....
    Przemysl czego naprawde chcesz.

  7. #37
    Awatar juli29mar
    juli29mar jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    31-12-2006
    Mieszka w
    Paron
    Posty
    576

    Domyślnie

    Tak sie zastanawialam co tu napisac na temat tych Twoich slodyczy, ale chyba bobusOna powiedziala juz wszystko. Widze troche slomiany zapal w Tobie siedzi..

    10.03.2009 Powiedzielismy sobie "TAK"
    Zapraszam do wspolnych cwiczen
    Juli29mar walczy ze slodyczami

  8. #38
    babbity jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    11-06-2005
    Posty
    263

    Domyślnie

    pisałam...pobłądziłam...w sumie oprócz tych słodyczy zjadłam 2 kromki chleba...może dlatego sumienie cicho sza
    w sumie cieszę się ,że to nie było pół kilo jak to kiedyś potrafiłam...zdażało mi się jeść po 3-4 bułki wrocławskie na śniadanie, 2 czekolady o 12 w nocy, cały bochenek chleba na kolacje więc poprawa jest ale pacjent nie jest w pełni zdrowy
    jestem świadoma,że potrzebne mi wsparcie...bardso mi zależy mi na tym, żeby nie stracić frajdy z jedzonka, bo wtedy u mnie zaczyna się równia pochyła a nie chce do tego dopuścić, nie mam ochoty wciąż tyć i chudnąć na zmianę
    chcę zmienić nawyki i dzięki temu to ma byc ostatnie starcie poźniej żyć długo i szczęśliwie
    głópi nawyk który mam wykorzenić to jedzenie bo tak należy...jadłam śniadanie mimo,że nie byłam głodna bo należy i co i gucio niepotrzebne kalorie po nic
    w sumie jestem takim dietowym agnostykiem który chciałby się nawrócić

  9. #39
    kiniek jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    27-11-2007
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    350

    Domyślnie

    kiedys tez nie jadalam sniadan, jeszcze nie tak dawno, ale od tego roku w zasadzie zaczelam sie ZMUSZAC na poczatku. dalo efekty. wcale nie musisz sobie pojesc, ja zjadam np sucharka, 1 kanapeczke, cokolwiek, bo wiem ze dopoki nie zjem to moja przemiana materii bedzie o tyle spowolniona.

  10. #40
    babbity jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    11-06-2005
    Posty
    263

    Domyślnie

    u mnie rano kawa z mlekiem,bo ostatnio nie radze sobie ze wstawaniem

Strona 4 z 12 PierwszyPierwszy ... 2 3 4 5 6 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •