Kurcze mysle i mysle i nie moge nic wymyslic hmmm..... <myśli>
Kurcze mysle i mysle i nie moge nic wymyslic hmmm..... <myśli>
Ilka15,
tak jak katarina914 Ci radziła: małymi kroczkami do przodu! postaraj się jednak zrobić mu jakoś zdjęcie, nie wiem, poproś koleżankę żeby cały czas komórkę z aparatem miała Jestem naprawdę ciekawa jak on wygląda. Co jeszcze mogę Ci poradzić, hmmm, bądź uśmiechnięta i walcz ze swoją nieśmiałością. Spróbuj się do niego odezwać,powiedzieć "hej" lub "przez przypadek" na niego wpaść - będziesz mogła wtedy rzucić coś w stylu "ojej ale niezdara ze mnie" i w ten sposób już nawiążecie jakiś kontakt. Najważniejsza rada: staraj się nie robić sobie żadnych nadziei. Nie znasz go, więc nie wiesz czy ma już kogoś. Unikniesz w ten sposób bolesnych rozczarowań.
ehh... "mój" R. też jest ideałem, ma wszystkie cechy których szukam u faceta... Niestety nie moja liga
No musze cos z tym zrobic nio tez mi kolezanka mowila zeby na niego wpasc prrzypadkiem w autobusie. hmm... mam nadzieje ze nie ma nikogo oby...
będę trzymać kciuki! tylko zdaj potem relację
Jak cos to was poinformuje
Cześć Iluś!!
Widzę że u Ciebie wszystko w porządalu.
Choróbsko Cię nie dopadło, ładne dietkowanie, tylko serce trochę za bardzo się poci..
Ja też jestem ciekawa jak on wyglada, może powiedz nam:
-wysoki czy niski?
-brunet czy bl.....?
-jakie oczy?
(Niezła sąda hihihihi)
POzdrawiam i ściskam. Gratuluje 4-ek z fizyki.
wiesz co Ilus? Podstawową zasadą w życiu to : działać! Lepiej żałować że sie coś zrobiło niż że sie czegoś nie zrobiło
Wiesz ja przeżyłam juz taka historie z autobusowym zauroczeniem to bylo w tamtym roku
Kilka miesiecy jeździłam autobusem z takim chłopakiem,w końcu wyczaiłam że jest z mojej ulicy ale nie znalismy sie wcale
i tak pewnego slonecznego dnia gdy oboje wracalismy do domu, on szedł przede mną chodnikiem, ot tak po prostu do niego podeszłam, przedstawiłam sie, powiedziałam coś w stylu "jestesmy z tej samej okolicy-głupio sie nie znać". Co prawda nic z tego nie wyszło potem prócz tego że do teraz mi mowi cześć jak mnie widzi
Może kogoś miał, może był nieśmialy dlatego nie podjął żadnej inicjatywy, a może po prostu byłam nie w jego typie-nie wiem. Ale nie żałuje
I tak jak powiedziała Linkinka_Becia - nie rób sobie nadziei zeby sie potem nie rozczarować...
Moj dzisiejszy jadlosps: 100 g banana,serek(120 kcal),grahamka z serkiem bialym (150 kcal),150 g lazanek(400 g),2 kawy 2 w 1 (2 razy 75 kcal),2 kosteczki czekolady,2 jajka,2 lyzki ketchupu,150 g pomidora,100 g oroków kiszonych..RAZEM : 1202 kcal
AGN chetnie wam powiem ale jak ja go opisze to wysoki blondyn niebisekie oczka,zajebiscie sie ubiera,sliczny,kochany, heh i wogole....nio sada niuezla... dzikeuje
MIGOTKA no nizela histoira tylk ja jestem niesmaial i w zyciu bym nie podeszla go kogos kto mi sie podoba....nie robie..oto sie juz nie bojcie zreszta jak bede xcierpiec to ja a nie wy :P ( jak sobie nadzieje zrobie)....
ale tu normalnie romansidło na tym wątku,super
mi się zdaje,że dobrze by było zagadać, wszystko jedno na jaki temat, najlepiej jaknaj zwyklejszy , mi się zdaje; jak to ludzie w autobusie; ja bym stanęła koło niego i zagadała o pogadzie , albo czy nie był gdzieś tam w weekend , bo ci sie wydaje że był
jak jesteś w jego typie i nie jest jakiś chorobliwie nieśmiały to zaczniecie gadać
jak jest nieśmiały to możliwe że się zawstydzi i nic nie powie, ale następnym razem się do niego uśmiechaj i zawsze mów cześć i na pewno zaczai temat
jak to pszystojny chłopak, to moze mieć przewrócone w glowie, ja takich nie lubie, co to nie on, ale nie bedziesz wiedzieć jak się nie przekonasz
mojemy chłopakowi zajęlo około 1,5 roku pracowania razem,żeby mi wyznać milość i to w sumie ja mu praktycznie siadłam na kolanach najpierw na jednej z firmowych imprez , bo tak to nigdy by się nie odważył, bo jak mi powiedział - myślał,że jestem dla niego za dobra
dziwne te chłopy są
życzę ci powodzenia
na której stronie masz zdjęcia? bo chciała bym zobaczyć
a moze byśmy uczciły jakoś tą setną stronke co?
ja stawiam owocowy deser
Zakładki