toznaczy moje bmi jest jeden punkt od granicy miedzy waga normalna a nadwaga, jestem zdrowa tak naukowo. ale kiedys , przed odchudzaniem (schudlam prawie 20kg) bylo na granicy nadwagi z otyloscia - czyli jeszcze troche i bylabym chora. po odchudzaniu doszlam do granicy wagi normalnej z niedowaga. wiec jak widac bylam juz wszedzie tylko ze pamietam ten czas 19 bmi i bardzo chce tam wrocic. ja chce poprostu prowadzic zdrowy tryb zycia, tylko bez katowania sie dziwnymi wyrzeczeniami i z drugiej strony bez opychania sie bez celu. chce byc szczupla i ladna i taka zostac. utrzmanie mojej wagi udalo mi sie po czesci. moj efekt 45kg osiagnelam w rok. potem bylo pol roku stabilnej wagi- ztym ze zwieszkszalam stopniowo kalorie zeby sie przyzwyczaic. 100kcal na tydzien. w koncu doszlam do czegos co przypominalo plan zywienia normalnej zdrowej osoby. jak pojechalam do anglii to w pol roku nadrobilam prawie polowe mojej wagi. 8kg. czyli jest to jojo ale nie takie totalne bo nie ma nawiazki. jest tylko tendencja i rozleniwienie. ale chce z powrotem wrocic do dyscypliny chociaz biologicznie nie ma do tego powodu ani wskazania.
Zakładki