Wątek: Miejsce na wpisanie swojego DOŁKA - małego czy dużego....

Dagus bardzo sie ciesze ze cie widze!
gratuluje!
wzielas sie za siebie porzadnie i z glowa a to jest najwazniejsze... zeby nie tracic zdrowka!
czekam na dalsze posty!


u mnie raz lepiej raz gorzej. w tej chwili gorzej ale nie zalamuje sie...
skacze na skakance;)

Daguś gdzie jesteś???

Julcyku tu jestem

mi sie niechce skakac ale teras duzo pracuje i wieczorami chodze z moim piesem na wychodne

Troche podjadam ale wpracy dostaje taki wycisk ze padam
Narazie mam ograniczony dostep do netu.takze jak zwykle bede wpadac czasamipod pretekstem sciagniecia nowej bazy wirusów

Buiszcki

a jaka masz prace?
pozdrawiam

ja mam zawsze mega dolka odchudzam sie juz ponad 2 miesiaca i dosc ze nie widac zadnych efektow to nawet waga nic nie spadla jednym slowem przejebane.....juz nie mam sily....najgorsze jest to ze czuje sie poprostu okropnie strasznie zle sie czuje bedac taka.....maluje sie fajnie sie ubieram i wogole ale jakos czasem mi sie wydaje ze inni ludzie sobie mysla ze po co to wszystko robie skoro i tak jestem gruba i choc nie wiem co bym zrobila to i tak bede dalej taka sama......najgorsze tez jest to ze wszyscy wokol oszukuja mnie i prosto w oczy mowia ze wcale nie jestem gruba itd.zamiast prosto z mostu powiedziec mi ze przydalo by sie troche kilkanascie kilo zrzucic wtedy czyulabym sie lepiej......jeszcze w dodatku nie mam faceta ktory mogl by mnie przytulic ....mega jak narazie same mega doly!!!!!!!

CZESC TO JESTEM U SIEBIE BO TEN POST PASUJE JAK ULAL DO MNIE I NIGDY CHYBA STAD NIE WYJDE TAK ZLE ZE MNA

I ZACZNE OD RAZU WIEM ZE MAM POWAZNY PROBLEM JAK NIE PRZESTANE TAK ZYC JAK TERAZ TO ZLE SKONCZE.WIEM ZE ZLE ROBIE ALE NIE POTRAFIE PRZESTAC SIE OBJADAC ZAWSZE ZNAJDE SOBIE JAKAS WYMOWKE.WIEM TEZ ZE DUZO ZALEZY ODE MNIE OD MOJEGO MYSLENIA NASTAWIENIA. MOJ PROBLEM JEST INNY JAK ZACZNE NIE POTRAFIE PRZESTAC POMIMO ZE CZUJE SYTOSC W ZOLADKU I WIDZE JAK ROSNE ,NIE POTRAFIE SOBIE ODMOWIC JAK ZREZYGNUJE Z CZEGOS TO NADROBIE TO NA TRZECI DZIEN.MAM JUZ TEGO DOSC CZY MACIE COS NA USPOKOJENIE JAK SIE WZIASC W GARSC JAK SOBIE POMOC CHOLERA NIE MOGE WZIASC SIE W KARBY
AGA

własnie skończyłam ryczeć - od paru dni mam okropnego doła, jestem nieznosna dla męża i dzieci - to okropne , ze mając pretensje do siebie wyzywam sie na nich!! Mam ok 12 kg nadwagi i niby sie odchudzam - chodzę na siłownie i ........... nic więcej w sumie nierobie - czasami mało jem ale jak mam tylko coś pod górke to nadrabiam obrzerając sięa poźniej jeszcze większy dół !!!!!! I ciągle tak samo!!!!! MUSZĘ z tym skończyć dlaczego mam czuć sie źle sama z sobą? Dlaczego mam wyglądac gorzej od tych wszystkich zgrabnych lasek!!!!! Dlaczego mam sobie nie kupowac seksownych ciuchów??????? TYLKO dla tego ze niechce mi sie wziąćść naprawde za siebie i wole użalać sie nad soba jak zacząć naprawde o siebie dbać!! BOŻE daj mi silną wole bym mogła wytrwać w tym co teraz postanawiam - ja niechce schudnąć ja MUSZE schudna bo inaczej będe zadreczac siebie i swoją rodzinę. Niechce zeby moje dzieci sie mnie wstydziły!!MUSZĘ schudnąć - teraz nawet nie mam ochoty na sex wydaje mi sie ze mąż ma do mnie obrzydzenie, a to ja sama mam do siebie obrzydzenie - chociaz jego tez nie rajcuje moje ciało - wcale sie nie dziwie - kto by chciał sie kochac z hipopotamem!!! Odstawiłam męza pewniwe jak tak dalej pojdzie to sobie kogoś znajdzie. No chyba sie wygadałam - trzymajcie za mnie kciuki - od jutra zaczynam - nie od jutra - OD TERAZ zaczynam chudnąć - juz dzisiaj nic nie zjem! OBIECUJE sobie ze cos w końcu z sobą zrobie!!!!!!![/b]

Droga Angeliko Super ze zaczełaś: od DZISIAJ bo zazwyczaj od jutra nigdy nie wychodzi po pierwsze nie dołuj sie słonko bo 12 kg to jest cos ale nie to co 30 kg jak np w moim przypadku:> pamietaj ze osobom bardziej otyłym duzo szbciej sie chudnie niz tym co maja nieznaczna nadwage. Takz e mysle ze u ciebie waga bedzie spadała bardzo powoli i pierwsze efekty moga byc widoczne po miesiacu wytrwałosci. Najlepiej jak zaczniesz zyc i myslec jak osoba szczupła...bo teraz tylko sie dołujesz a tak nie mozesz. I nie mozesz liczyc na to ze waga spadnie bardzo szybko bo troche na nia pracowałaś...ja tez Dobrze ze masz motywacje - swojego meża - ale zrób to wyłacznie dla siebie a jeszcze lepiej sie poczujeszna forum znajdziejsz zawsze wsparcie

3 mam za ciebie kciuki

JUlcyku ja pracuje u taty w kiosku z wyrobami tytoniowymi ale nie mam tam nawet chwili zeby sie drapnac po tyłeczku...bo zawsze sa klienci <konkurencyjne ceny>.

Jak narazie niezbyt 3mam sie zdrowegpo stylu zycia bo mam nowe upodobanie - próbowanie nowych rodzajów ciastek na wage ale kupuje tylko po 10 dkg i nie zjdam naraz wszystkiego tylko zostawiam na next day....ale wiem ze to i tak za duzo od cioci lekarki dowiedziałam sie o leku MERIDA na schudniecie kosztuje około 300 zł ale moze po nim wystapic efekt jo -jo.
Moze znacie jakas dobra pomoc psychologiczna która mogłaby pomóc w trudnych sytuacjach....???

jak bedziecie cosik wiedziały gwiazdeczki kochane to napiszcie oki??

Busiaki

Daga

Moje kochane słonka...normalnie nawaliłam...tydzien obzerania sie slodyczami...wypad do niemiec po czekolady i wogóle ich konsumpcaja sprawiły ze odzyskałam narazie 1,5 kg...maiłam dzis isc na basen lae ofkors sie wstydziłam a mam karnet...i nie idze...tak wiem jestem gruba i głupia. ..wiem jak wygladam i nie moge na siebie patrzec i wogole jest mi zle i nie dobrze mysle o zwróceniu kazdego posiłku który trafia do mojego zoładka....zawsze zaczyna sie od myslenia...czemu sa takie dołki...???



Pomózcie.....

Daguś!
głowa do góry!
i nie myśl o wymiotowaniu. to najkrotsza droga do bulimi. a chyba nie chcesz być chora?
jesli wstydzisz sie isc na basen to pojdz na aerobik, pocwicz w domu, pojdz na spacer.
zacznij od małych rzeczy.
pozdrawiam