-
Hej...Dzieki dziewczyny..normalnie zaczełam olewac wszystko co sie w domu dzieje, tak czy siak jak mój wyjdzie z woja to bedziemy mieszkanka szukac i pracy i przez te jesie 3 miesiace wytrzymam ale naprawde dziekuje za trak szybka reakcjedobrze wiedziec ze sie ma takich frendsów Nio i nabrawszy ochoty do zycoia po zjedzeniu twistera..jutro zaczynam dieke bo oprostu mój organizm sie tego domaga..jak nigdy normalnie nio a teras ide konczyc licenjata bo normalnie koncówke mam a tak trudno sie zzebrac
Dziekuje ze jestescie
dagulka
-
Dagus, a co studiujesz? I jaki masz temat pracy? I kiedy się bronisz? Pytam, bo mnie też to w tym roku czeka. Dziś poznałam termin: sądny dzień nastąpi 8 czerwca. A niechby i jutro, ja jestem gotowa Ale wiele osób z roku dopiero zabrało się za prace...
-
ochhhh to ja trzymam mocno kciuki za Wasze obrony
-
Witam Was
Wiec studiuje administracje publiczna:P :P nio i bronie sie w czerwcu ale narazie jest woja bo ci co dostaja stypendia kca sie bronic po 15 bo wtedy im kasa wpłynie a inni kca sie bronic wczesnije..nio i jest mały zgrzyt na roku nio a praxce mam w 3/4 skonczonatylko drobna pieszczota i troche wykresów i bedzie cacy
A wiecie ze dzis zaczełam dietke ewy dabrowskiejprawie cały dzin na dietce a potem grachamke jadłam i jogurt Danone Actiwia na sranko nio i jakos zyje
Lece do wyrka bo jutro zajecia od 8...uu mam juz dosc:P
Busiaczki
P.S
Katharinko przepraszam ze jesie ci fotki nie wysłalam ale nie mam kiedy ich z aparatu do kompa przerzucić ale wysle na bank
Buska
-
daguś- póki co wybaczam...ale uważaj bo moja cierpliwość niedługo sie skończy
Gratuluje rozpoczęcia dietki ponownie
-
hejo wszystkim...
Wiecie ja juz poprostu nie wyrabiam...Pracki troche mi zostało..wełasciwie ze 3 strony a nie moge ijej skonczyc..a w dodatku od pitaku chodze na basen, stosuje zasade MŻ i nie tłusto i wogóle to prawie same owoce jem, pływam z płetwami na basenie potem sauna na 20 minut, duzo wody poije i wiecie co...dzis weszłam na age i przytyłam cholerne 2 kg...mimo moich wszystkich wysiłków...i checi...a najlepsze jest to ze ubrania sa luxniesze..wiec czy moje mięśnie przytyły?? jak myslicie...
Busiaczki
-
Ja z przyjemnością wpiszę swój "malutki" dołek.
Nie chcę się nikomu żalić, nie chcę aby komuś zrobiło się mnie przykro, chce tylko się komuś wygadać, dlatego tu pisze.
Ale od początku.
Kiedyś było tak, że wszytki moje decyzje o odchudzaniu było negowane przez chłopaka, rodzine. Każdy się na mnie wydzierał. Ostatnio wszytko się zmieniło. Chłopak delikatnie stwierdził, że powinnam zgubić kilo po świętach. W związku z tym że mi to zwisa i powiewa kto co mówi o mnie dietę podjełam po jakimś czasie. On oczywiście był wniebowzięty. I może trochę namieszałam i nikt może nie zrozumieć, to wyjaśnie. Generalnie chodzi o to że kazał mi się odchudzać, chociaż wcale nie waże za dużo, a c najlepsze wcale nie wyglądam na swoją wagę.
Rzecz druga mojego dołka, to jest to iż mam przeczucie (kobiecą intulicje), że mnie oszukuje. Zawsze znaliśmy swoje hasła do maili, a teraz on sobie jakiegoś założył i myśli że nie wiem. Poza tym jego zachowanie bardzo się zmieniło. Kiedy jedziemy samochodem, a ulicą idą dziewczyny zawsze spojrzy. I to nie raz, nie dwa tylko z 15. Już mu oczywiście delikatnie zasugerowałam, ale on oczywiście powiedział że tak nie jest, że sobie coś wmawaiam. Tam ta ram tam trzy aniołki.
Do tych malutkich dołków dochodzą problemy na studiach i problemy z wyczerpaniem organizmu (cały czas mi słabo, i niedobrze, chce mi się wymiotować).
No to by chyba było na tyle.
-
:-( :-(
Gdzie się podziała moja SILNA WOLA ? I czy w ogóle ją kiedykolwiek miałam ? Jestem na diecie 2-gi dzień, a już mam ochotę na BIG lody z truskawkami lub duuużą Pizzę Farmerską. Hmm?! Jak Ja sobie poradzę przez 5 tygodni.
Przecież Ja nie jestem w stanie ciągle sobie odmawiać tych wszystkich Pyszności ?!
Czy tylko Ja mam taki problem ?!
Dziewczyny jak sobie z nim radzicie ????
POMÓŻCIE !!!
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
Daria, widocznie myślisz o diecie jak o katuszach, które zwyczajnie musisz zjeść. A lepiej myśleć inaczej: jako o dobrej zabawie. Przecież dieta nie oznacza, że jesz same paskudztwa. Pizza farmerska i wielkie lody nie dadzą Ci nic, poza uczuciem ciężkości na żołądku i kolejnym zbędnym kiloskiem do zrzucenia
W czasie diety też możesz jeść pyszności. Nie takie, jak dotąd, ale równie smaczne!
-
Cześć.
Skoro to miejsce na wykrzyczeni się to tu to zrobię.
Właśnie robiłam kolejną dietę, na której wytrwałam: uwaga, uwaga...4dni!! Katastrofa ;(, najdłużej co na diecie byłam to pół roku, kiedy schudłam niemałe 20kg a teraz nawet nie mogę tygodnia ;(. Co się ze mną dzieje?? ;(;(;(
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki