Dagus, wielkie dzięki za słowa otuchy... :*
tak bardzo zależy mi na mojej Myszce, że już chodzę po ścianach, a przecież jeszcze nie wyjechał. aż boję się pomyśleć, co to będzie przez ten rok, jak już naprawdę wyjedzie, nie wiem, co pocznę. ale swoją drogą z tym pamiętnikiem to niezły pomysł
pozdro
Zakładki