Romeczko przynioslak cos na podwieczorek
Romeczko przynioslak cos na podwieczorek
Hej dziewuszki!
Ruchu trochę zaliczone, bo na targu byłam i chyba ze dwie godzinki mi zeszło(mały był, ale stale coś przymierzałam...samego przebierania sie kalorii tyle ,że ho )
Co najważniejsze, kupiłam sobie dwie bluzeczki i kurteczkę na wiosenkę...ech taką fajna w pasie wciętą...ale super się czuję...jeszcze niedawno nie byłoby to możliwe
Chciałam jeszcze spodnie rybaczki, ale za duże były na mnie...jupi!!!
Znaczy wszystko byłoby ok, tylko oni myślą ,ze jak ktoś gruby to nie ma talii i wsio szyją proste...a ja mam sporą różnicę pas-biodra...no i po spodniach...e tam nie te to inne
Honorka ja tak tryskam tą energią od czasu do czasu, więc nie jest ze mną aż tak dobrze...
Ale ciesze się ,że jesteś, a wątkiem sie nie martw, ważne ,ze się nie poddajesz!
Asiu dzięki za truskaweczki...piękne...
Elunku, ja już na spacer chyba dziś nie zdążę, ale mam w planie trochę roboty w ogrodzie, no i paletki, bo mi dzieciaki nie odpuszczą Ale jak patrze na te pogodę to chce mi się rowerka...
Agnuś chciałoby sie zaśpiewać "...a w sercu ciągle maj..."..dziś też jest ok...ale u mnie to z minuty na minutę humorek potrafi się zepsuć, więc nic nie mówie coby nie zapeszyć
Dobrze ,ze napisałaś o tym privie ...zaraz zobaczę, bo ja już stara i ślepa...nie zauważyłam
Buziaczki słoneczne zostawiam i lecę do Was...tylko pewnie znów na raty, bo mnie zaraz do tego ogrodu wyciągną
w badmintona gracie?????? ja wprost kocham ta gre ..w wakacje z przyjaciolka potrafimy grac codziennie po 4-5 h non stop hihih
no i gratuluje zakupów!!! nie ma to jak udane zakupy cio:P
zakupy??????
szkoda ze nie ze mna ja tez nie mam z kim chodzic a tak bardzo lubie
Ja byłam z moim Tomciem...on mi zawsze najlepiej doradzi
Asiu ja też uwielbiam grać w paletki i latem prowadzimy takie turnieje...ja z jednym synkiem , Tomcio z drugim i dwóch na dwóch...śmiechu co niemiara...zwłaszcza ,ze za jedną z druzyn oczko wodne
Chciałam jeszcze dodać ,że dziś te porządki ogródkowe i będzie trochę słomy i takich innych suchości do palenia...zawsze mi w tym mężuś pyreczki piecze...nie wiem jak ja dziś ogarnę tę dietkę, bo je uwielbiam
Romeczko ja pinkole jak zobaczyłam te ziemniaczki to myślałam ze ...zjem pol lodowki...norma,nie juz mi sie chce takich ziemnaczkow z grila...jaaaaaa
ojjj to macie faktycznie etz niezle ubaw...bo paletki to swietna sprawa...nagonisz sie nasmiejesz ...:P i kalorie leca hihih nie?
O jejku ziemniaczki z ogniska prześlij mi troszkę tak wirtualnie
Dobrym humorkiem tryskasz to super wykorzystaj go na maksa U mnie nastrój też zmienia się z minuty na minutę więc wiem jak to jest
Życzę przyjemnej nocki mam nadzieję że Tomuś na nocce nie jest
Nie Reci, Tomcio dziś w domku, wiec spalę te pyreczki
Przesyłam całe mnóstwo wirtualnie...a smaczne były ,że strach trzy sztuki wrąbałam, ale sie chyba zmieściły w limicie, gorzej ,że zjadłam parę waflowych jajeczek, a te to już nie wiem ile mogły mieć...e...co tam...polatałam za lotką, ponosiłam ciężary, bo Tomcio płot stawiał...trza było biedaczkowi pomagać
A taki kawałek przęsła waży sporo, więc jak kilka takich ponosiliśmy na odległość...no z 40 metrów to już kalorii sporo poszło w zapomnienie
Aska...jak Ty byś zobaczyła te moje z ognicha to...ech...na samą myśl robi mi sie słodko...
A papuchy takie czarne mieliśmy,że ho!...Oczywiście ja najbardziej Nawet mi foty pstrykali, bo śmiesznie wyglądałam
No spadam kobietki...do jutra, bo już mi to powietrze bokami wychodzi i nogi nie chcą mnie nosić...
A to dla Was
Zakładki