Aśku dzięki za lody...mniammmmmm
Tę herbatke znm misio, ale na mnie nie działa...ostatnio wiecznie mam zaparcia, ale teraz jak tylko Tomcio rankiem wyjechał...ech same wiecie nie bede obrazowo opowiadac...w każdym razie zeszło wsio
Zjadłam dzis kutcze pare ciastek...w limicie sie zmieściło, ale miałam nie jeśc słodyczy...
Za to aerobik zrobiony cały i jeszcze prawie godzinka paletek, tak ,ze chyba nie jest źle.
Tylko ja sie znów czuję jakaś nie do rzeczy...znów przechodzę obok lustra i widzę słonia....
Chyba mam jakieś złe dni, bo nie panuję nad myślami...
Własnie dzwonił mój Tomcio i już mi smutno,że sie rozłączył...jka ja jestem głupowata...
Buziaki zostawiam i idę się kąpać.
Zakładki