Aniu ja nie jestem żadnym autorytetem jeśli chodzi o odchudzanie, a już przy utracie tylu kg ile Ty zrzuciłaś to naprawdę nie wiem co Ci doradzić... wydaje mi się, że duża część tego "brzucha" to może być rozciąnięta skóra i jakiś tłuszcz jeszcze penie też, bo tłuszcz lubi zalegać na brzuchu (przynajmniej tak jest u mnie, że zawsze mam najwięcej na brzuchu i udach)...
kremy, kremami, to dużo kasiory kosztuje, myślę, że niezbędne by tu były jakieś ćwiczenia, albo szybkie spacer/marsze, ja sporo maszerowałam z wózkiem po urodzeniu dziecka i wiem, że oponka wisząca nad paskiem ze spodni fajnie po tym znikała...
ale wiem też, że Ty masz strasznie dużo nauki i nie zawsze masz czas na takie rzeczy... ale gdyby Ci się udało wygospodarować po 1h, np. 3 razy w tygodniu, myślę, że mogłyby być dosyć szybko efekty - ale to tylko moje zdanie...
polecam Ci jeszcze takie coś, ja robię sobie taką mieszankę: żel pod prysznic (najtańszy) mieszam w miseczce z grubomieloną kawą i cynamonem i używam tego pod prysznic, drę tą miksturą skórę na udach i brzuchu - skórka jest lekko zaczerwieniona, ale ponoć też ma to właściwości wyszczuplające?...
słyszałam, że w niektórych salonach piękności, robią coś podobnego, wcierają w skórę i zawijają w folię, ponoć też wyszczupla...
ale to tak tylko w ramach ciekawostki, ja stosuję pod prysznic, a w folię się nie zawijam heheh
pozdrawiam słonecznie!