ojjjj Ty biedulko nasza((
wpolczuje alerii...na pocieszenie kochana masz cos mniam:P
![]()
ojjjj Ty biedulko nasza((
wpolczuje alerii...na pocieszenie kochana masz cos mniam:P
![]()
dziękuję, KOCHAM MISIEZamieszczone przez FrOZeN
Zamieszczone przez Linkinka_Becia
dziękuję wam Kochane :*** Już lepiejZamieszczone przez SaraP
a ja się potem dziwię, czemu nie chudnęZamieszczone przez asq25
![]()
dzisiaj się trochę stresuję....mam prowadzić zajęcia i na pewno będzie duuużo osób (czyli ok 100), bo na poprzednich zajęciach kobieta się wkurzyła, że chodzi 20 osób i powiedziała, że będzie obecność sprawdzaći to chyba nie prima aprilis......
dzisiaj sie zwazyłam, i waga dalej pokazuje 63 kg....wkurza mnie to, w pacie cm się powoli zmniejszają (bardzo powoli, ale jednak), a kg nie...ja wiem, ze kg nie widać, ale jednak![]()
dzisiaj bardzo męczący dzień, wrócę do domu późno, więc muszę zjeść obiad na mieście.... ale mam zamiar nie przekroczyć 1200 kcal![]()
wczoraj było pół godziny stepperka i po 10 min na brzuch i na pośladki - ałaaaaaaaa jak mnie boli dziś
słoneczkowego dzionka życzę Moje Kochane :***************
M
PS. Prima Aprilis
![]()
ojjj to powodzenia na tych zajeciach !!! napewnooo bedzie dobrze;*
![]()
powodzenia, trzymam kciuki żeby wszystko dobrze wypadło!
udało mi się wyrwać wcześniej, zajęcia poszły ok-dzięki za kciuki :*****
dietkowo nei wyszło najgorzej,
DZIENNIK SPOŻYCIA 1 kwietnia 2008
X Grahamka 250,00
X Almette 120,00
X Ser topiony 90,00
X Pączek 247,00
X Pyzy z mięsem 283,50
X Szynka konserwowa 24,80
W sumie kalorii: 1 015,30
wiem wiem, pączka powinno nie być. W zasadzie to była "oponka" ale nie wiem ila ma kcal.... szef przyniósł, to głupio było odmówić![]()
za to jestem wściekła, bo udało mi się wrócić wcześniej, dzwoniłam do mojego R. że będę w domu wcześniej i on się nawet ucieszył....po czym dzwoni do mnie ok 15.00 że idzie do kumpla w aucie grzebać...jestem wściekła, bo od tygodnia mijamy się, nawet porozmawiac się nie da,a on nic....jutro też się miniemy, bo ja wracam o 19.00 a on do pracy ma na 18.00 jak wróci to będzie już ranopowiedziałam mu to, a on co
no że jak tak bardzo chcę, to może wrócić do domu....pffffff jak ja bardzo chcę? no to chyba jakiś zart
powiedziałam mu, żeby sobie siedział i odłożyłam słuchawkę...moze za ostro-mam to w nosie
chociaż chce mi się ryczeć, to nie zadzwonię
zastanawiam sie, czy nie zrobić jeszcze gorszego numeru i nie iść na noc do koleżanki na nocne babskie pogaduchy...i chyba tak zrobię....a co
![]()
nooo co to za pączus? eeeeejaaaaaa nie wolno!! :P
hihih ale nie no bardzo dobrze ze w limicie
ojj ale też bym sie wkurzyła jakby mi T tak zrobil... takze rozumiem złostki ..ale przejdzie mam nadzieje)
![]()
jak pisałam, tak zrobiłam, poszłam na noc do koleżanki....wczoraj się widzieliśmy hehehe i tak się "godziliśmy", że nie zdążyłam nawet na forum wejść![]()
już jestem
wkurzył mnie promotor i już go nie lubięa poza tym, boję się, bo dziś idę do dentysty
na kanał
![]()
![]()
a tak poza tym, to sie zważyłam i zmierzyłam i jestem wściekłapo jaką cholerę się odchudzam, jak w ogóle nie chudnę
![]()
![]()
![]()
![]()
Mustikka bedzie dobrze...... kanal przezyjesz jakos... !1 wiem ze podobno boli ale dasz rade!!
a dobrze ze sie pogodziliscie gihihihihih) to najwazniejsze
))) takie godzenie fajne ejst nie?:P
a pozatym co dow agit o daj jej troche czasdu i zacznie spadac...nie od razu Rzym zbudowano
![]()
właśnie żeby dopomóc spadkowi wagi pół godzinki stepperkowałam....i 447 kcal spaloneZamieszczone przez asq25
![]()
podwinęłam bluzkę, ustawiłam stepperek przed lustrem i patrzyłam na swój wielgaśny brzuch...hehehe i wytrzymałam pół godzinki, bo za każdym razem jak chciałam zejść, to zobaczyłam tłuszcz na brzuchu i zostawałam....kazdy sposób jest dobry do spalania kalorii
a dziś zrobiłam sobie wagary-nie poszłam na zajęcia, a comiałam pisać pracę, ale mi się nie chce, więc nie piszę
po południu na korki a potem do dentysty błeeeeee.....
na razie grzecznie, pół grahameczki z almette i rzodkiewką, duży kubel 0.7 czerwonej herbatki. Na drugie śniadanie będzie druga połówka grahamki. Na obiad żurek z jajkiem. A potem się zobaczymuszę dziś szybciej dobić do tysiaczka, bo do dentysty na 18.00 wiec potem już nic nie zjem (o ile w ogóle przeżyję
)
oho burczy w brzuchu-idę zalać się wodą mineralną
buźka :*********
M
dokładnie, cierpliwość jest koniecznabrawo za stepper!!!! I życzę powodzenia u dentysty!
Zakładki