Yo! No to przynajmniej wyjazd udany;
Trudno żeby pojechać na spływ kajakowy z kumplami i nie pić piwa i do tego jeść inne jedzenie; to jest bardzo ciężkie do wykonania; ja byłam w ogólniaku na dwóch spływach i na dziennych studiach również i wiem że na takich imprezach wyjazdowych żyje się na konserwach, jakimkolwiek pieczywie i zupkach chińskich o ile ktoś ma butlę hi hi;
waga prawidło nietknięta więc wysiłek ci służy;
dieta wymaga wytwałości a najłatwiej ją prowadzić jak się siedzi w domu;
więc wracaj tu do nas i kontynuuj;razem raźniej!!! pozdrawiam