Wątek: walczę o siebie poraz kolejny...

nie nie znalazło się nic spoza listy.

No może poza pysiem marchewkowym.

hey hey!! gratuluje ze ci tak dobzre idzie zycze powodzenia i jak tam ogolnie dietka i cwiczenia??pozdrawiam
a tu mnie znajdziecie:
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=73684

heh ćwiczeń jak nie ma tak nie ma

A tak na serio to mam okres więc nie za bardzo.

Ale po ciotce na pewno zacznę randkę ze skakanką

hmmm...ja chyba ostatnio 100lat temu skakalam na skakance

heehehehe ja kiedyś uwielbiałam to robić...Ale teraz...
No cóż trzeba będzie zacząć od nowa

nio to grzecznie z tymi zakupami

hheh a ja dzisiaj dopadlam skakanke i co si eokazlalo ze skakalam 10 minut i rozbolalo mnei ........gardlo
ale na dworze skakalam wiec to pewnie dlatego
10 minut to dla mnie max bo stawy mi siadaj

ja musze sobie odpuścić przez najbliższe pare dni skakanke.. Bo mam ciotke... ;/


W ogóle dzisiaj z bólu obudziłam się o 2.30 i tak przemęczyłam się do 5 rano nie śpiąc!! W domu nie było żadnych leków... nIC./...
byłam wściekła... Było mi zimno..

Potem napiłam się gorącej herbaty i jakoś mi przeszło.. Ale ciężko było.

Chyba nie pójdę do szkoły..


A o to moje sniadanko:

Chlebek dykta x5

5x plasterek polędwicy sopockiej

1 łyżka koncentratu do posmarowania.

Kawa z mleczkiem.

oj słońce musisz jakoś przetrwać
miłego wtorku

Dziękuje już się naćpałam leków jak szalona.

milego dnia

[img]http://www.kartki.******.pl/kartki/12/839.jpg[/img]