no.. wczoraj się udało bilans dzienny 1190 kcal
zamiast jabłek zjadłam 1,5 marchewki i się wyrównało prawie
dziś tez dobrze idzie do tej pory zdążyłam spalić to co zjadłam no a wieczorem jeszcze godzina orbiego

w domu wiedzą, że jestem na diecie
siostrze oddaję słodycze a ona mówi, że ją teraz będą kusić :P
mama jak robi obiad to mi odkłada np surówkę dzięki czemu ma o wiele mniej kalorii niż z wersją z olejem lub majonezem a co trza se radzić