Oj zniknęłam zniknęłam 3 dni zawaliłam ehhh szkoda gadać:/

Ale za to dzisiaj ładna dietka To znaczy nieładna, bo zjadłam malutko, ale po tym wczorajszym serniczku No to tak:
śn - jogobella light - (90kcal)
obiad - ryż (140kcal) + warzywka na patelnię (niecałe 200?)
kolacja - jogobella light (90)
+ woda i herbatki

Od dzisiaj zaczęłam też "ćwiczenia"
30 minut jazdy rowerkiem kurcze połowę trasy miałam pod wiatr :P
100 brzuszków

Zważę się dopiero pod koniec tygodnia, bo waga z pewnością podskoczyła w górę

I żeby nie było - nie zamierzam się głodzić i jutro już normalna dietka

Dzięki dziewczyny za odwiedziny Teraz lecę do Was

Pzdr.