Wątek: Nowa na diecie 29 do zrzucenia !!! pomocy

popcorn uwielbiam ale zawsze myslalam ze on ma duzo kalorii
musze sprawdzic na opakowaniu
kupuje taki popakowany w papierowe torby i w microfali sie go robi

nio to dzisaj zaliczylam tydzien odchudzania odkad tu dolaczylam i mam nadal te pol kilo mniej
nie jest zle ale nastepny tydzien postaram sie bardziej przylozyc

wiec sniaanie juz zxjedzone
500 kcal
na reszte dnia planuje : gotowane warzywa , salatka na wieczor , w miedzy czasie marchewy i sliwkii jablka

zobaczymy jak mi pujdzie

an angel biore od dzisiaj chrom. zakupilam go juz dosyc dawno temu ale lezal w szafce i czakal az mis eie przypomni go wziasc . ale moze jak bede go systematycznie brala to bedzie dzialal.

Widzisz kochana juz tydzien za toba 3masz sie slicznie oby tak dalej a na oprwno tak bedzie osiagniesz to o co walczysz :P

dzieki ilka mam nadziej ze wszystkim nam sie uda

zabierams ie dzisja za mycie okien zeby troche spalic , a pote,m ide na spacer moze to postrzyma mnei od jedzenia bo weekendy soa najgorsze .

milego weekendu bez objadania

Witjcie Dziewczynki

Potwierdzam to, co powiedziała AnAngel, chrom bardzo, ale to bardzo pomaga! Ja mam kapsułki czerwona herbata + chrom. Czerwona herbata przyśpiesza spalanie tłuszczu, a chrom odbiera apetyt na słodycze. I to faktycznie działa. A przyznam, że podchodzę zazwyczaj bardzo sceptycznie do tego typu wynalazków. Tymczasem łykam te kapsułki 3 tygodnie i nie mam ochoty na słodyczne. Od czasu do czasu skuszę się na coś, dwie kostki czekolady na przykład, ale te dwie kostki zaspokajają mój apetyt na słodycze. Dodam, że dawniej pochłonęłabym całą tabliczkę
Polecam ten preparat Leczy ze słodyczoholizmu

ja też zaopatrzyłam się w chrom z tymże nie z CLA bo to zdecydowanie za drogo jak na moją kieszeń ale sam chrom też jest bardzo skuteczny
problem pojawia się dopiero jak siostra podstawi mi pod nos czekoladę albo coś innego.. wtedy się poczęstuję..ale nie tak dużo jak kiedyś
ja na głoda stosuję marchewkę, co chwila popijam wodę i zieloną herbatę i jest dobrze
jak się zapchasz wodą to na resztę Ci miejsca nie starczy

a jak tam dzisiaj? co na obiad. ?

witam cie olibabka . o tabletkach z czerwona cherbata nawet nie wiedzialam , drogie sa?
gosiu u mnie miejsca jeszcze duzo hehhe jeszcze chyba sie ne zasuszylam, a dzisiaj a obiadek wymyslailam sobie owoce moza posmazane z czosnkiem i slatka
chyba bo juz 3 raz zmienila zdanie co do obiadu heheh
narazie jeszce popijam zielona i nei chce mis ie robic obiadku


umyalam okn ai zaczelo padac hmmm przymajniej troche sie poruszalam

nio to drugi tydzien odchudzania zaczelam calkiem ladnie

w sobote zaliczylam imprezke panienska heheh
napilysmy sie winka , ale za to skakalam jak szalona majac w glowie tylko to ze musze spalic kalorie , tancowalam tak jakby nikogo nie bylo na parkiecie heheheh

w niedziele mimo kaca giganta ( mama zadko pije heheh i duzo jeje do szczesci an nei trzeba hehehe) , a dodam ze na kacu wcinam jak szalona , tym razem powstrzamalam sie od jedzenia i zmiescilam sie w 1094 kcal . super !!! i spalilam ponad 2000 kcal

a dzisiaj rano staje na wage i prosze jest rezultat .. wkoncu waga ruszyla
hehe niewielki ale jest 0,3 zgubione
heheheh
jeszcze nie moge suwaczka przesunac ale jestem na dobrej drodze nie?

a posluchalams ie i lykam ten zakupiony wczesniej chrom
imusze powiedzec ze chyba 3 dzien lykami juz mam mniejsza ochote na slodkosci

podsumujmy

dzisiaj jakos glodu w ciagu dnia nie czulam ,a le z ato teraz staraszny glod mnie dopadl

na kolacyjke zrobilam sobie 200 ml budyniu ale zrobilam go pol na pol,tzn pol wodu ,pol mleka i do tego lyzla porzeczek z soku (takie na slodko)
=300 klac

na obiadek mialam salte lodowa z malzami i czosnkiem= wyszlo malutko 250 kcal

w sumie dzisiaj wszamalam 1009 kcal

mam nadzieje ze juz do nocy sie na nic nie skusze, a musze jeszcze czekac na meza i zrobic mu kolacje,och sprawdzian wytrzymalosci!!!

acha mam cichutka nadzieje , ze suwaczek sie wkoncu przesunie