Wątek: koczkodan znowu walczy.. (foto str.1, NOWE - str 13)

trzykolory -> witaj u mnie powodzenia zycze

wlasnie taka restrykcyjna dieta mi odpowiada, bo sie jej trzymam i nie mam zadnych wymowek.. chociaz na dluzsza mete bym tak nie mogla chyba gdzies tu na forum ktos kiedys powiedzial, ze odpowiednia dla danej osoby diete poznaje sie po tym, czy ta osoba umiala by na niej wytrzymac do konca zycia..

dla mnie taka dieta bylo kiedys 1400 ktorej sie trzymalam i w sumie nie wiem czemu z niej zrezygnowalam i zaczelam kombinowac :P

no ale - zrobilam sobie dzis fotki. oto jak wygladam teraz, jak bylo wczesniej mozecie zobaczyc na str 1..

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

troche mnie zalamaly te foty bo ja nei widze zadnej roznicy i ten cholerny cellulit.. juz pol roku stosuje wszyastkie mozliwe formy walki z nim a on sie w ogole nie zmniejsza..

ehh.. no ale dzis ostatni dzien joyowej. zlecialo.. w nagrode ze wytrzymalam jade dzis kupic sobie jakies nowe gacie (oby w rozmiarze 42! )

oj kotek przecież jest różnica i to piękna! :*

leć na zakupki leć i pochwal sie potem co kupiłaś
ja też powinnam sobie jeansy kupic ale ekhem..wszystkie są takie ciasne
boje sie że po prostu w "normalnych" sklepach juz nie ma na mnie rozmiaru

co do 1400kcal ja też kiedyś na niej bylam i bylo dobrze a teraz cos poeksperymentowałam-chciałam na 1200 i wyszlo ze wczoraj bylo w normie a dzis 1700 cóż

milego wieczoru :*

wow naprawde widac roznice na fotkach....zasluzylas sobie na zakupy jak najbardziej )
podziwiam CIe bo ja na takich restrykcyjnych dietach zaraz rzucam sie na jedzonko...ale skoro dajesz rady ...tylko pozniej bedzie CI trudno wrocic do normalnego jedzonka

hej!
widać wyraźną róznicę! super Ci idzie, oby tak dalej!

hej... oby 42??? yyy ja nosze przy tym samym wzrosci i wadze 40 teraz ... ehhh różna budowa ciała noc...
ale powiem jedno a dosadnie! róznica jest i to bardzo duża!!!!
miłej nocki buziole :*

nie wbilam sie w zadne 42, znaczy wbilam ale waly tluszczu mi wychodzily z bokow wiec podziekowalam. a 44 postanowilam ze nie kupie. wiec dalej nie mam spodni.. zalamaly mnie te zakupy..

no i zakonczylam dzis diete.. fajnie ze wytrzymalam do konca.. znaczy wg joya jeszcze 3 dni powinny byc no ale musze jutro wrocic do domu.. mam nadzieje ze dam rade i nie bede grzeszyc..

jutro rano postaram sie tu wpasc i napisac ile waze.. a teraz poodpoczywan sobie bo padnieta jestem..

DZIEŃ 11/11: KONIEC
- menu wg joya: zaliczone
- wypicie 3 czerownych herbat: zaliczone
- gimnastyka: zaliczona
- krem antycellulit: zaliczony
- wyjscia na basen w ciagu 11 dni: 5/5

Pewnie, że jest różnica Samej zwykle najtrudniej jest ją dojrzeć!

A cellulit - zmora nas wszystkich, daje się zwalczyć tylko do pewego stopnia :/ Mi dobrze robiło bieganie, od maja znów zaczynam, ale też 100% się nie usunie... Trudno, tak mamy i już

Różnicę to ja też widzę, więc nie załamuj się, bo dziewczyny mają rację.
A zakupy, jak nie teraz to za tydzień, dwa. U mnie też tak jest, że niby waga mniejsza, wymiary też, ale rozmiar jakoś zmniejszyć się nie chce
I napisz koniecznie co wskazała waga.
Miłego dnia

jest.. 74 kg przez kolejne 5 dni schudlam tylki 1 kg.. szczerze mowiac, to myslalam ze bedzie lepiej i jakbym stosowala normalne 1000 kcal to pewnie schudlabym tyle samo..

troche sie rozczarowalam kurde ! nic mi nie wychodzi

jade do domu zaraz.. trzymajcie sie cieplo i przestrzegajcie dietki, ja mam nadzieje, ze mi tez sie uda.. wpadne w poniedzialek..

milego weekendu!

HEYCIA!!! no roznica jest i to wielka kochana szczegolnie zrobilo ci sie takie ladne wciecie w tali jak masz to zdjecie z tylu to ladnie widacno piknie

http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=73684