a ja jak rzucilam oczyszczajaca, to dzisiaj wypilam tyle mleka, ze mi sie jesc odechcialo Ale za to "1000" wyrobiony i ja zadowolona z siebie
a ja jak rzucilam oczyszczajaca, to dzisiaj wypilam tyle mleka, ze mi sie jesc odechcialo Ale za to "1000" wyrobiony i ja zadowolona z siebie
Ze mnie straszny mlekofan, więc ten tydzień bez leka nie będzie łatwy... kefir i maślanka to nie to samo O właśnie, zastanawiam się kiedy mogę wypić chłodnik???? Taki gotowy, w pudełeczku jak kefir, z wsadem warzywnym.... bo zanabyłam nim wpadłam na pomysł oczyszczania się i teraz nie chcę żeby się zepsuł
To jak, przyjmujemy studniówkową odpowiedzialność zbiorową? To by było groźne
Hashimoto, insulinooporność, depresja no i nadwaga - czyli walka każdego dnia
>>>> zapraszam do mnie <<<<
Groźne, ale skuteczne
No ze mnie też mega mlekofan, więc jak dla mnie taka oczyszczająca dietka w ogóle nie wchodzi w grę, bo aż mnie ciarki przechodza, jak pomyślę, że nie mogłąbym na sniadanko płatków z mlekiem zjeść
Wiosenno-letnia mniejsza ja - Strona 3
"Why on earth would you expect anything to change, when you aren't doing anything differently?" Andre Agassi
A ja 10 dni mam nadzieję jakoś przetrwać Potem będę jadła najwyżej tylko płatki z mlekiem :P
To jak, ustalamy zbiorową odpowiedzialność? Powiedzmy... że spotkanie wchodzi w grę tylko wtedy jak każda podoła co najmniej 50% planu? Proponuję głosowanie :P
Hashimoto, insulinooporność, depresja no i nadwaga - czyli walka każdego dnia
>>>> zapraszam do mnie <<<<
Moze grozne, ale skuteczne (mam nadzieje )
WIEC:
Jesli choc jedna z nas nie osiagnie celu, nie mozemy sie spotkac. Jednym slowem: wszystkie albo wcale! Jeden za wszystkich...i tak dalej
Wiec jak ktoras "zawali", to nie chcialabym byc w jej skorze tu na forum (mam nadzieje, ze to nie bede ja )
To co? do roboty, nie?
Tak jest DO ROBOTY
Proponuję jednak podnieść poprzeczkę na jakieś 70 %
Wiosenno-letnia mniejsza ja - Strona 3
"Why on earth would you expect anything to change, when you aren't doing anything differently?" Andre Agassi
jestem ZA
To by oznaczało, że powinnam dojść do minimum 58 kg
Wiosenno-letnia mniejsza ja - Strona 3
"Why on earth would you expect anything to change, when you aren't doing anything differently?" Andre Agassi
83!!! za 3 dni ważenie
mogę się zgodzić, ze wszyscy albo nikt,
pod warunkiem, ze wszystkie się na to zgodzimy
przy okazji, (nie podnosiłabym) nie opuszczałabym poprzeczki
wagi do 70%
bo mi np wystarczy 50% (i tak bedzie szczytem marzeń)
ale i tak postaram się dołączyć do czołówki :P:P:P nie myslcie, ze was zostawie gdzies daleko w dole (wagi!!!)
Za 3 dni!!! No ładnie!
A ja osiągnęłam właśnie -25% celu
Hashimoto, insulinooporność, depresja no i nadwaga - czyli walka każdego dnia
>>>> zapraszam do mnie <<<<
Zakładki