Wątek: Dieta START! *Razem zdecydowanie raźniej*

Widzę , że każdy wychodzi z tego samego założenia [podobnie i ja] i nie zmienia tickera ;] Równiez uwielbiam upał Carrrisma , te gorące powietrze na karku i rękach.

Boguniu, tak to już jest niestety z tymi kilogramami. Raz jest ich mniej, a raz więcej.
Całe życie na diecie


Milenios,
widzę, że mamy wiele ze sobą wspólnego dużo ruchu, siłownia, upały...
Ja żadnej z moich dziewczyn nie mogę namówić na siłownię, czy wypad nad wodę.
Unikają tego jak ognia. Dlatego zwykle nad wodę jeżdżę sama, żeby się trochę podsmażyć, poszaleć w wodzie, itp. tak samo jest z siłownią, tez zwykle sama.

Byłbyś idealnym dla mnie partnerem do dietkowania
Szkoda tylko, że tak daleko mieszkasz

A wiesz , powiem ci , że najlepiej ćwiczyć na siłownii samemu . Będąc ze znajomymi robi sie za długie przerwy , nie przykładamy się do robienia całych serii ; ) Ja zwykle jakoś omijałem znajomych i sam ćwiczyłem , chyba , że sami podchodzili to głupio było odmawiać rozmowy. Ja się szykuję do klubu na 18tkę koleżanki ;D Obym trochę wypocił kalorii ;]

Pozdrawiam

Megan nie strasz... całe życie?... buuu...

Witaj Carri

Dawno mnie tu nie było, bo mam teraz "małe" urwanie głowy, więc mam nadzieję, że mi wybaczysz
Widze, że świetnie radzisz sobie z dietką i ta porcja ćwiczeń - jestem pod wrażeniem Twojego zapału. Mam nadzieję, że nie utracisz go zbyt szybko i będziesz wzorem dla Nas tu walczących.

Pozdrawiam i ściskam gorąco

Hej. Co tam u Ciebie? Widze,ze wspólne cwiczenia to juz chyba sobie odpusciłysmy A myslalam ,ze calkiem niezle Ci sie ze mna cwiczy

Carrisma u mnie już jest poprawa... zeszłam na 59, ale to dopiero doszłam do wyniku z 7 maja - mam nadzieję, że 7 lipca będzie się czym pochwalić?... pozdrowienia!

A Carrisma gdzie uciekła ? teraz to ja Ciebie nie widuje ..

Carrisma tyle ćwiczy, że nie ma czasu się nam tu wpisywać...
pozdrawiam!

Jestem, jestem,...

Odpuściłam sobie ostatnio ćwiczenia i spotkała mnie kara

Od prawie dwóch tygodni jestem na ścisłej diecie a waga nadal stoi w miejscu.
Powinna już ruszyć Dziwne, bo jak patrzę w lustro to widzę zmiany, ale waga wciąż ta sama. To pewnie zasługa braku ćwiczeń w ostatnich dniach
Zatem nie pozostaje nic innego jak wrócić do treningów i zbijać resztki mojej "oponki" :P