Jestem tu nowa i od 6 dni jestem na diecie kopenhaskiej schudłam już 3 kilo ale jeszcze trochę mam do pozbycia się . Tylko problem tkwi w tym że po końcu tej diety żeby nie przytyć.
Jestem tu nowa i od 6 dni jestem na diecie kopenhaskiej schudłam już 3 kilo ale jeszcze trochę mam do pozbycia się . Tylko problem tkwi w tym że po końcu tej diety żeby nie przytyć.
i jak tam wazenie ?
Hej
Wydam z siebie radosny okrzyk YEAH!! zważyłam się i waga pokazuje między 67 a 66 kg czyli ok 2 kg poszło w niepamięć. Tak naprawdę nie było tak ciężko... kilka ograniczeń i łatwo poszło :P
Suwaczek przesunęłam na razie o 2 kg, bo nie wiem ile dokładnie zleciało
a dzisiaj na basenik.
ale mam motywację teraz
Ps: villedole26 ja byłam na tej diecie wytrzuymaam do końca... schudłam sporo w krótkim czasie i wróciło mi z nawiązką...
Buziaczki Kochane
Moje wspomnienia z kopenhaskiej są takie, że odebrała mi apetyt na cokolwiek... Mogłam po niej wcale nie jeść, bo już nic mi się nie chciało - ale potem zaczęło się dzikie radosne obżarstwo.
Uff jestem po baseniku byłam taka zła, ze się wyżyłam za wszystkie czasy... kocham pływać wtedy zapomina się o wszystkim i wszystkich... zrelaksowałam się, odprężyłam
Staszka ja do tej pory nie mogę patrzeć na sałatę a feee
Ufff Kochane dzisiaj miałam taki zabiegany dzień, że aż sama nie wiem ile kilometrów zrobiłam ... kursowałam z jednego końca Warszawy na drygi tak mnie nogi bolą ehh... odbiło mi się to też na moim jedzeniu dzisiejszym...
płatki z mlekiem
sałatka z tuńczykiem
lód !!
2 szklanki coca coli !!
kawa latte!!
ehh ale jutro wszystko wróci do normy
buźka
Rany, jak ja mam 'zabiegany dzień' to potrafię pochłonąć 20x tyle zapychaczy... Zjedz chociaż coś normalnego jak najszybciej, coś ciepłego najlepiej.
Zakładki