Wątek: Straszne, ale prawdziwe... :/

hej Filipinka . A Ty znów wzorowo! I do tego basen - pięknie, już niedługo na pewno będzie widać efekty

Ja na razie jem 1500 kcal, ale będę chyba stopniowo ograniczać, od przyszłego tygodnia postaram się jeść jakieś 1300-1400.

Ach, no i bardzo się cieszę że Cię zainspirowałam do tego hula hop . Ja swoje mam z dechatlonu właśnie, tylko było bardzo lekkie, tata mi je przepołowił i nasypałam czegoś do środka . Mam wrażenie że lepiej na mnie działa takie cięższe.

buziaki!:*

Ale udany dzionek Kylie Minogue moglaby ci teraz zaspiewac :You're wow wow wow wow !!!

hej

Imoi było wzorowo.. dzisiaj sobie pofolgowałam, że tak powiem... śniadanie ok... zjadłam serek waniliowy i 2 kromki pieczywa maca... potem do szkoły.. koleżanka wyciągnęła mnie na chińczyka.. na moje szczęście < bo bym sobie nie wybaczyła> wzięłam mała porcje ryżu z warzywami i kurczakiem uff i całej nie zjadłam.
a potem genialna pani profesor poinformowała nas, że idziemy na targi gastronomiczne <EuroGastro> no i byłam na degustacji lodów... < na szczęście była to niecała kuleczka>... nie mogę na to sobie pozwolić... jestem zła na siebie...
teraz jem sałateczkę z tuńczykiem i piję czerwoną herbatkę... chyba zjem jeszcze dzisiaj tylko banana

pozdrawiam

Przeciez lody sa zdrowe zawieraja duzo bialka Ja, jak zrobi sie cieplej nie zamierzam sobie odmawiac Big Milka :d
Mhm... serek waniliowy, ale mi smaka narobilas :d

Hej Dziewczyny

Ehh wczoraj do końca trzymałam się, gdyby nie trzy piwa !! Ehh ale nic to nie załamuję się .. zaraz idę poćwiczyć poprubuję zachwalane Callanetics < u kogoś się doczytałam hihi> --> ale mam nadzieję, że będę mogła chodzić < hehe a jak nie to przynajmniej nie będą wyciągać mnie na piwo hihi bo dzisiaj sobota>

A dzień dzisiaj zaczęłam od śniadanka Red znowu jadłam serek waniliowe :P hehe ja je uwielbiam < mniam> i jedną kromkę pieczywa Maca... zaraz jakieś II śniadanko

Chciałam iść z pieskiem na spacer do parku.. tak i on miałby przyjemność i ja bym pospacerowała.. ale niestety za oknem deszcz

Ehh chyba musze się w końcu zabrać za pisanie licencjata .. na samą myśl już mi się nie chce hehe

Miłego dnia Wam życzę
Buźka

Filipinka chcesz w dupsko za te 3 piwa zeby mi to bylo ostatni raz!
A callenetics - ciezka sprawa, bynajmnniej u mnie chyba mam za ciezka dupę, bo niektorych cwiczen nie jestem w stanie wykonac, bo mnie skurcze lapia.

No ja już zarz przetestuje te ćwiczonka... pewnie będzie ciężko, ale się zobaczy hihi ... kto powiedział, że musi byc łatwo od początku... < tak sobie muszę tłumaczyć>

no do dzieła... zdam relację jak skończę hihi
oczywiście jak będę mogła dość do kompa

Ehh i jestem po ćwiczeniach... powiem ciężka sprawa.. niby się wydają takie łatwe w tu hmm musiałam zmniejszyć czas niektórych ehh najgorsze są na brzuch ale tak łatwo się nie poddam i jutro kolejna porcja... a do zestawu dodałam jeszcze zwykłe brzuszki i ćwiczenia z ciężarkami na ramiona

heh dla mnie tez sa one ciezkie chociaz ja z callenteics tylko cwiczenia na nogi i rozciaganie robiena brzuch a6w i hula hop (krecic dalej nie umiem). Dzis mam juz twardy brzuch i zakwasy miesni pleców, boczków i brzucha! A w ogole to klade sie na plecach i robie rowerek nawet męczy

A ja z innej beczki - z czego piszesz licencjat? :P