Wątek: Zaczynam od dziś,nie od poniedziałku!

Megi spadku wagi gratuluję



Też muszę czegoś dobrego do biustu poszukać, bo to jednak ważna część ciała i żeby na tej diecie nie ucierpiała za bardzo to trzeba coś zrobić. W tym tygodniu wybiorę się do sklepu i pobuszuję sobie. Myślałam o tym kremie z Avonu. Stosował ktoś?

Dzięki Megan
Najbardziej się ucieszę jak zniknie ta paskudna ósemka z przodu. Będzie mi łatwiej potem.

Dziś ładny dzień,ale niestety muszę zostać w domu,może po południu uda mi się wyrwać na jakiś spacerek

Wracając do kremu to ja go nie używałam,a tak szczerze powiedziawszy to nigdy nie używałam kremów typowo do biustu,zawsze balsamy do całego ciała.

Ale czas zacząć,i trzeba się pospieszyć

P.S. czy ktoś wie na co i po co są te punkty w profilu???

Niedziela minęła w miarę spokojnie,było troche pokus,ale starałam się je omijać
godzina na rowerku
do zobaczenia jutro,pa

Miłego dnia życzę

oj dziękuję,dziękuję...
dietkowanie idzie spokojnie.pilnuję się

pojeżdzę jeszcze na rowerku
ale dlaczego te siodełka są takie niewygodne,boli tyłek straszliwie
ale czego nie robi się dla swojego piękna
Z KAŻDYM DNIEM SZCZUPLEJSZA

6 dzień diety uważam za udany.trzymam się dzielnie.
do jutra pa pa

Dzień 7
kolejny dzień zaliczam do udanych
zmieściłam się w limicie 1200 kcal i jest ok
pozdrawiam wszystkie odchudzaczki

P.S. czy któraś z was pije na czczo wodę z cytryną?
ponoć bardzo oczyszcza z toksyn
od jutra zaczynam

Ponoć oczyszcza i to bardzo, ale ja nigdy cytryny rano nie mam jakoś, no i nie piję
Ale muszę zacząć.

Miłego dzionka

Dzień 8
poranek rozpoczęłam szklaneczką wody z cytrynką,pychotka
lekkie jedzonko,żołądek mi się już obkurczył więc mniejszy głód odczuwam
cały czas 1200 kcal- nie mniej nie wiecej
jeszcze zasiadę na rowerku,wczoraj niestety nie jeździłam
ale dziś nadrobię

pozdrawiam wszystkich