Witam was drogie dziewczynki
Mój weekend minął pracowicie i dośc obficie jeśli chodzi o jedzonko W sobotę obiadek u "prawie" teściowej a w niedziele urodzinki koleżanki w pracy. Nawet nie liczyłam kacl bo chyba spadłabym z krzesła po podliczeniu wszystkiego.
Ale dziś idzie mi całkiem nieźle śnaidanko samo zdrowie:
* 2 kromki razowego pieczywka
* kiełki rzodkiweki
* plsterek wędlinki + plasterek serka białego
* dotego 1 rzodkiweczka, ogóreczek
* herbataka ze słodzikiem
Chyba dobrze
W planach mam jazde na rowrku stacjonarnym, ale jakoś nie moge sie przemóc
Dziś się zważyłam i było 59.7
Buziole dla was