-
Kazetko, co dziś mamy w programie ćwiczeń
Może LatinoAerobic [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
Carrisma,ja kochana juz jestem po cwiczeniach bo Ty sie dzis wycofałas
Dziewczyny,a co u Was? Ja miałam dodatkowy trening w postaci biegania za córcią po parku przez dwie godziny! Ależ te dzieciaczki maja niespożyte zapasy energii Zazdroszczę im szczerze,bo mnie to czasem nawet z łóżka nie chce sie wstac,a moje dziecko o 6 czy 7 rano to mogłoby juz góry przestawiac.
Całuje Was. Jeszcze potem wpadne do Was
-
Super, ze za Toba udany dzien. Swietnie ci idzie.
Dobranoc.
-
witam moja kochana kazetko
widze ze dajesz czuaduu co????
ciesze sieee zee tyle ruchu maszzz a twoje posttyyy az milo sie czytaa so przepelnione radoscio
trzymam kciuki za toboooo sloneczko
dzieki za odwiedziny
buziak
-
Kazetko, udanego tygodnia Ci zycze!
-
Hej Laseczki.Dziękuję Wam bardzo za odwiedzinki u mnie na stronie. Dziś kolejny dietkowy dzień zaliczony,kalorie w normie ,jestem juz po treningu( niestety znów sama bo Carrisma pracuje). Ale zmobilizowałam sie i dałam radę. Mysle,ze idzie mi coraz lepiej( skromnie to chyba nie zabrzmiało,haha).
Jaką miałam dziś nieprzyjemną sytuację to aż musze Wam o tym napisac, bo tak byłam wkurzona,ze jeszcze mnie trzesie. Miałam na dziś wyznaczona wizyte z moją córcia do alergologa. Czekałysmy prawie miesiac,specjalnie wczesniej pytałam panią z rejestracji czy skierowanie mam ważne bo wystawiane było w styczniu( nie mogłam iść z Niunią wcześniej bo cały czas chorowała i była na lekach a te przerwy pomiedzy chorowaniem i nie braniem lekow byly za krótkie zeby zrobic wyniki).Skierowanie kazała przedatowac u pediatry i tak też zrobiłam juz w kwietniu. I dzis wchodzimy do tego alergologa a pani mówi mi,że jakąś pieczątke nfz-tu mam tam nieważną i lekarz mnie nie przyjmie.Wiec juz wnerwiona biore dzieciaczka,jedziemy na drugi koniec miasta po cholerną pieczątke. Po powrocie kolejka przed nami,że masakra. Pani z recepcji juz zdąrzyła na mnie naskarżyc lekarce,ze sie uniosłam o tą pieczatke,wiec pani doktor zaczeła sie wyżywac na mnie. Dała dziecku jakąś zabaweczke,zeby ja zbadac(zupełnie nie wiem po co bo dziecko grzeczne było),ale moja Niunia nie chciała jej oddac. Wiec szanowna pani doktor stwierdziła,ze mam dziecko rozpieszczone! Juz mi sie cisnienie podniosło. Poszłysmy obok do gabinetu na testy alergologiczne. Tam Mała nawet sie nie skrzywiła( wyjątkowo odważne to moje dziecko), babka zdziwiona,mówi ze nawet nieraz dorośli panowie syczą i skarża sie,że boli a ta nic. Po 15 minutach powrót do pani doktor a moje dziecko w ryk. A ta flądra do mnie ,że strasznie niegrzeczne to dziecko.No i tu nerwy mi pusciły i mówie do babska,że pierwszy raz dziecko sie tak zachowuje i to chyba ona na nie tak źle działa. Wiecej sie nie odezwała. A cała wizyta w przychodni zajęła nam prawie 3 godziny i uwierzcie,że niespełna 2,5 roczne dziecko cięzko utrzymac tyle czasu ,a w przychodni to nie tak jak na placu zabaw. Tylko tego nie ruszaj,nie dotykaj,bo juz jakas pani krzywo patrzy. Ja uwazam,żemalutka była wyjatkowo dzielna a jak ta mi powiedziala,ze jest niegrzeczna to mnie poniosło.
Alez sie rozpisałam,zanudzilam Was. Ale musiałam to z siebie wyrzucic,zeby sie juz wiecej nie nakrecac. Sorki.
-
wredne są takie baby
i kazetko, dumna z ciebie jestem, tak ładnie ci idzie! Zobaczysz, dietkowe przyzwyczajenia tak wejdą ci w krew, jak nic! A 4kg/miesiąc - wzorowo!
-
masakraa
ludzi coraz gorsi!!!!
-
witaj kazetko!
pisz, pisz. wcale nas nie zanudzasz i do tego możesz się wyładować. od tego jest forum
baba faktycznie wstretna.
za to Tobie świetnie idzie dietkowo (w przeciewieństwie do mnie) i tak trzymaj!!
-
Hej Dziewczynki.. No dzis mam zdecydowanie lepszy dzien. Dietka sie trzyma, byłam u fryzjera,wiec samopoczucie o niebo lepsze i do tego kupilam sobie klapeczki wiec jestem cala happy. W sobote ide na parapetówe i juz sie doczekac nie moge, czasem trzeba sie oderwac od codziennosci. Dietka na imprezie sie nie martwie bo juz wiem,ze potrafie sie oprzec niektórym rzeczom. Alkoholu to ja raczej nie pijam ze wzgledu na silne bóle głowy wiec bedzie ok. Moze troche potancze? Szkoda tylko, ze musze isc sama, bo mojego mężusia jeszcze nie bedzie .Ale jak wróci ti robie parapetówe u siebie bo tez od niedawna mamy nowe mieszkanko
A jak Wam mija dzień?
Pozdrawiam Was bardzo gorąco.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki