Strona 27 z 39 PierwszyPierwszy ... 17 25 26 27 28 29 37 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 261 do 270 z 389

Wątek: powrót

  1. #261
    kazetka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    13-04-2008
    Mieszka w
    Legnica
    Posty
    1

    Domyślnie

    Hej.Gratuluje spadku wagi . No ja biustem to mogę sie z niejedną z Was podzielic... Starczy nam wszystkim Mam nadzieję,że mi go troszkę ubędzie.Pozdrawiam i oby tak dalej :P

  2. #262
    tanczacaZkaloriami jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    13-01-2008
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    779

    Domyślnie

    O matko, jaki mnie głód złapał przed chwilą! Myślałam, że całą lodówkę zjem za jednym zamachem!

    Ale byłam twarda i trzymałam się swoich założeń: zaspokoiłam głód grejpfutem, mandarynką i odrobiną jogurtu naturalnego... Potem zrobiłam sobie herbatkę czerwoną i grzecznie wyszłam z kuchni.

    Ale swoja drogą nie pamiętam, kiedy ostatnio aż tak mnie ssało!
    Staram się jeść regularnie, o stałych porach: śniadanie 9, 2 śniadanie 12, obiad ok. 14-15, kolacja ok.17, potem jeszcze po 19 jakiś drobiazg białkowy, bo kładę się zwykle tuż przed północą. No i w planowych porach posiłków czuję głód, ale teraz to było przegięcie! Zwykle ta moja owsianka jednak na dłużej mi starcza, a teraz to po prostu coś strasznego.

    No, ale już mi się brzuszek uspokoił, dopiję herbatkę i będzie ok... a jak nie to zrobię sobie drugą
    Swoją drogą bardzo mi służą te ustalone godziny posiłków. Mnie zawsze gubiło podjadanie pomiędzy: niby się odchudzam, ale jedna kromka nie zaszodzi... albo mała czekoladka (no dobra, dziś tez zjadłam jedną, ale to było planowane ), albo jakiś cukierek, kilka orzeszków... i nawet nie kontrolowałam tego, że zaglądam do kuchni co 20 minut! A teraz wiem, że "jeszcze godzinka" i tego się trzymam... Pomaga

    A na obiadek będzie pomidorowa, bo mama zamówiła. Na szczęście domownicy też jedzą bez śmietany

    A może ma któraś z Was przepis na coś dobrego z czerwonej kapusty? Bo kupiłam parę dni temu i tak leży w lodówce, nie wiem co z niej zdziałać...

  3. #263
    Linkinka_Becia Guest

    Domyślnie

    gratuluję spadku wagi i nie poddaniu się natrętnemu głodowi!!!! nie waruj tak przy telefonie bo zwariujesz :P

  4. #264
    mustikka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    04-04-2007
    Mieszka w
    Sosnowiec
    Posty
    867

    Domyślnie

    z czerwonej kapusty to ja robię taką jakby sałatkę na ciepło:

    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

    rewelacja

  5. #265
    Awatar miloku
    miloku jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-03-2008
    Mieszka w
    Scunthorpe
    Posty
    62

    Domyślnie

    oj ja tezm mialam dzisiaj gloda
    mega gloda!!!!
    i zjadlam 2 owsiane ciastka z serkiem i pomidorkiem

    narazie wystarczy , heh tzn nadal czuje gloda ale zpije go herbatka heheheh ach te herbatki ratuja nas w ciezkich chwilach heheheh


    tutaj staje sie motylkiem ) jak tu stac sie motylkiem.Pomocy!!! - Grupy Wsparcia Dieta.pl
    1200kcal od 15 marca do 20 maja
    na dukanie od 21 maja

  6. #266
    tanczacaZkaloriami jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    13-01-2008
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    779

    Domyślnie

    Uff...
    jakiś ciężki ten dzień.

    Nie dałam rady do 15 wytrzymać i zjadłam Wasę z serkiem... stwierdziłam, że lepiej tak, niż potem sie rzucić na obiad.

    Zupkę zjem sobie za pół godziny w takim razie... a i tak wiele kcal to ona nie będzie miała.

    Rany, muszę posprzątać trochę... ja nie wiem, kiedy taki bałagan robię, coś okropnego :/

    Jakaś chodzę zdenerwowana a łapy mi sie trzęsą jak staremu pijakowi :/ O co chodzi, babo?

    Swoją drogą zastanwiam się co zrobić jutro: zaczynam mieć lekcje 2 razy w tygodniu o godzinie - uwaga - 7.30 rano, po godzince. Czyli: wstać trzeba będzie ok.6 z minutami, żeby dojechać na miejsce. Na ogół śniadanie jem o 9, po ćwiczeniach, no ale lekcji na głodzie prowadzić nie będę: nie mogłabym się skupić i tylko bym na biednych uczniów pokrzykiwała groźnie.

    Co radzicie? Moze tylko jakiś owoc będę zjadała, zeby sobie energii dodać, a śniadanie "właściwe" po powrocie, czyli o tej 9? No bo nie chce sobie tak zmieniać, że 5 dni w tygodniu jem zawsze o 9, a 2 - o 6.30...
    A może jeszcze inaczej? Jakiś pomysł?

  7. #267
    Awatar Felicja
    Felicja jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    12-04-2008
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    1,027

    Domyślnie

    Zjedz bananka, napij się kawy albo herbaty. Głodne ciało pedagogiczne to złe ciało pedagogiczne (jak to moja ulubiona uczennica mówi: chory lektor, do du.. lektor )

  8. #268
    tanczacaZkaloriami jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    13-01-2008
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    779

    Domyślnie

    Zjadłam na kolacje pół puszki śledzi w pomidorach. Dziś znów mi wyszło jakieś 1030kcal...Nie będę na siłę dobijać do 1200, bo nie jestem głodna Jutro będzie 1200.
    A dziś muszę się wcześniej położyć, żeby wstać o tej 6 :/

    Heh, dalej się czuję jak małolata i mam ochotę Wam opowiadać, co powiedział i nie powiedział Pan X, ale się powstrzymam Generalnie jest OK

    A jutro - faktycznie złapię z rana jakieś owoce, bo zupełnie bez jedzenia lekcji nie poprowadzę, a po powrocie do domu zjem porządne śniadanko.

    Trochę mam tremę przed jutrzejszą lekcją, ale to tak zawsze jest jak zaczynam nową grupę. Po jakiejś trzeciej lekcji z nimi mi przejdzie. Lubię tę robotę

    A teraz zrobię sobie dobrą herbatkę... Kupiłam ostatnio herbatkę wiśniowo-bananową, pycha

  9. #269
    Awatar Felicja
    Felicja jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    12-04-2008
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    1,027

    Domyślnie

    Słoneczko,
    ja też jestem jak nastolatka, więc bardzo chętnie poczytam, co X powiedział
    Rozumiem, że zadzwonił? I co? I co? Randeczka?

  10. #270
    tanczacaZkaloriami jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    13-01-2008
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    779

    Domyślnie

    No tak na dobrą sprawę to właśnie nic nie wiem..
    tzn. zadzwonił, owszem I to od razu po wyjściu z pracy. I w ogóle miły był...

    Ale spotkania (na razie?) nie zaproponował... a czas się kurczy, wyjeżdżam w środę wieczorem! A zatem jutro zostaje, chyba, że będzie miał ochotę mnie odprowadzać.
    A jak nie to dopiero za tydzień :/
    Dżisas, nie było innych facetów w pobliżu? takich, z którymi by bylo wiadomo co i jak...?

    Ehh...

    No nic, wracam do przeglądania materiałów na jutrejszą lekcję... Zestresowana się czuję.

    Wypiłam jeszcze pół lampki wina: czerwone, wytrawne, samo zdrowie

Strona 27 z 39 PierwszyPierwszy ... 17 25 26 27 28 29 37 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •