-
Cześc dziewczynki
Jestem już po dwóch śniadankach.
na pierwsze zjadłam activię z musli, brzoskwinkę i wypiłam kawę, a na drugie, dla odmiany, była activia z musli.
kosztowało mnie to 534 kcal.
Nie biegałam dziś rano, bo postanowiłam dać odpoczać mieśniom troszeczkę. jednak nie za bardzo miały okazję się regenerować, bo sobie 20 minut potańczyłam na macie.
Biegam wieczorkiem. Mam nadzieję, że z Tomkiem
Miłej niedzieli!
-
a ja zaspałam i już nie poszłam biegać, bo za późno, mnóstwo ludzi już w parku i na ulicach,szczególnie,że dzisiaj niedziela
-
Wstydzisz się biegać przy ludziach? Ja też się troszkę wstydzę, ale z Tomkiem będzie mi raźniej.
Widzę, że nieduży u mnie ruch
Dzisiejszy dzień zakończyłam dietkowo. Myślałam nawet o tym żeby zjeśc dziś znów 1500 kcal, bo mam w domku dużo pysznych owoców, ale już nic nie mogłam zmieścić bo zjedzeniu sałatki z tuńczykiem i pomidorami na kolację. bardzo mnie ta rybka zapchała. i fajnie
Więc w sumie skonsumowałam 1400 kcal, w czym były śliwki(świeże i suszone), brzoskwinki, arbuz, kalafior, jogurt naturalny, no i to o czym już pisałam po śniadaniu. zeby nie przesadzić z tym zdrowiem, to sobie wypiłam pepsi light i zjadłam małego lodzika (74 kcal).
Oprócz ładnego żywieniowo dnia mam się czym cieszyć dodatkowo, a może nawet w pierwszej kolejności. Dostałam @ ! A jest się czym chwalić, bo już zapomniałam jak to jest. Ostatni raz miałam chyba w marcu, czy kwietniu, a wcześniej w styczniu.
Może coś mi się tam normuje, bo w końcu wiecej jem Tylko martwię się czy nie spożywam za mało tłuszczów. No ale powolutku staram się je wprowadzać nie jedząc samych odtłuszczonych produktów
o 20.30 idę z Tomkiem pobiegać, tylko nie wiem jak to będzie z @, bo czuję się trochę ociężała.
buziaki :*
-
Aleś mnie przeraziła. Pierwszy okres od marca Byłaś z tym gdzieś u lekarza? Ja kiedyś przez 5 dni okresu nie dostawałam, wpadłam w wielką ciążową panikę, robiłam testy, testy ciąży nie wykazały, okresu nie miałam jeszcze przez 2 dni, więc schizę miałam niezłą. Jakbym przez 5 miesięcy ciotki nie miała,to nie wiem (panika?)
-
spokojnie. byłam u lekarza. tylko, że na razie nic na mnie nie działa. leki już mi się miesiac temu skończyły, a nie małam czasu się wybrac do gin, więc nic nie brałam. stąd chyba wniosek, ze @ pojawiła się z powodu własnego widzimisię. choć moze hormony podziałały z opóźnieniem? jutro idę po skierowanie na badanie krwi i znów sobie zmierzę zawartosc progesteronu. zobaczymy. ostatnio miałam go na poziomie kobiety po menopauzie :/
no.. ale tymczasem @ szaleje i odbiera mi ochotę na bieganie.
ale nie ma tak łatwo. i tak pójdę :P
-
Hm, sprawa nie wygląda ciekawie. A te wyniki krwi nie wykazały przypadkiem jakiejś anemii?? Długo się już odchudzasz? Z jakiej wagi? Ile kcal jadłaś najmniej (poza kopenhaską)? Jak długo?
-
pięknie dzisiaj jadłaś. no i gratuluję @ skoro Cię to tak bardzo cieszy ja kilka lat temu podczas durnego odchudzania się straciłam okres na 2 miesiące i chociaż wiedziałam, że w ciąży nie jestem (bo niby jak? z tamponem?) to miałam różne schizy (z porwaniem i zapłodnieniem przez kosmitów włącznie ). na szczęście @ wróciła jak tylko dopadło mnie jojo
a co do biegania - dałaś dzisiaj radę pobiegać? ogólnie to podziwiam, podziwiam, podziwiam! bo w moim przypadku to 1) nie mam kondycji 2) mam skręconą kostkę 3) wstydze się biegać przy ludziach.
-
To odpowiem na pytania
Felicjo: Nigdy nie odchudzałam się z limitem ponizej 1000 kcal. straciłam okres po 3 miesiącach na tysiacu. ale trochę to zignorowałam i powiększyłam limit tylko do 1200. i tak jeszcze trochę pociagnęłam. Na diecie jestem już rok i 4 miesiące. mózg mi się po prostu uzależnił :/ najwięcej )oprócz kompulsów) jadłam od tego czasu 1500 kcal. Ale przy tej ilości kalorii nie chudłam, a tyłam Masakra. Dlatego teraz staram się bardzo wolno wychodzić z diety.
Linkinko: ja przez chwilę tez miałam ciażowe schizy, ale znając mój poziom progesteronu, to nawet zwawi kosmici niewiele by zdzialali
Co do biegania, to zrobiłam dziś ładne 2 km. (Coraz mniej wstydzę się ludzi )
no więc właśnie. biegałam. troszkę po tym bieganiu sobie podjadłam arbuza, ale trudno
-
a, i generalnie to schudłam z 74 kg.
-
Wszystko jasne.
Wiesz, pewnie tyłaś jedząc 1500 bo metabolizm Ci się przez długą dietę zwolnił. Mam koleżankę szczuplaska (teraz), która jada jak ptaszyna, bo cokolwiek więcej zje, to od razu widać - sama się do tego przyznaje - zepsupie metabolizmu przez ciągłe jojo i drastyczne diety.
Nie wiem, czy to takie super rozwiązanie, 2 miesiące na 1000. Ale z drugiej strony te kobitki co mają po 30kg do zrzucenia też muszą być długo na diecie.
Ciężko mi sie wypowiadać.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki