-
W takim razie witamy ponownie
-
No witam, witam.
Ja na razie jeszcze tak na pól gwizdka się odchudzam, to znaczy owszem, uważam, co jem, ale liczenie kalorii, takie na serio, z ważeniem wszystkiego (poza sobą, bo siebie już w piątek sprawdzę), zaczynam od wtorku po świętach. Nie dlatego, że na Wielkanoc chcę jakoś straszliwie zaszaleć, ale nie chcę się dołować myslą, że każdy kawałek mazurka to połowa dziennej dawki kalorii. Więc póki co jest grzecznie, dużo warzyw i nabiału, pieczywo minimalnie, ale na serio - za tydzień.
i tyle na dziś.
Dobranoc.
PS. Chyab rzeczywiście zacznę nowy post, ale ten stary taki dla mnie był szczęsliwy, w końcu zostały tu te moje kilogramy, jeszcze nie wiem, czy go porzucę
-
Ten poprzedni post to żaden gość, to ja byłam, tylko jeszcze na tym nowym forum trochę niezręcznie się poruszam
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki