-
Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Twardym trzeba
Wieczór. Dzień kalorycznie pięknie, z pokutą za wczorajsze pijaństwo i szaleństwo - tylko 811 kcal. I to zdrowo. Sama nie moge się nadziwić, że póki co, odpukać w niemalowane, tak mi ta dieta jakoś bezboleśnie idzie. To pewnie tylko na początku tak łatwo, w końcu odchudzam się dopiero cztery tygodnie, ale i tak się cieszę. I nawet znowu ćwiczyłam: 4o minut z płytką Vita. Zakwasy mordercze, ale co tam. Za to straszliwie kusi mnie waga. Woła mnie, nęci, cały czas tylko kombinuję, ile schudłam od ostatniego ważenia. A przecież wystarczy doczekac poniedziałku...
Nic, obym przez weekend nie pękła.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki