-
Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Twardym tr
Uzależniam się od pisania tutaj... ale motywuje to wspaniale. Dzień spokojny kalorycznie, 830 bodajże.... dziś bez ćwiczeń, ale po wczorajszych brykankach zakwasy męczą, oj, męczą... Nic, poćwiczę jutro.
Dziś cały dzień przy komputerze, dużo pracy, ale nie podjadam jak dawniej - za to piję pu-erh chyba litrami...
Oczywiście, niezmiennie, czekam na poniedziałek i spotkanie z wagą...
A na razie dobranoc.
MissS
-
Twardym trzeba być...
I ja zaczynam, buszuję po tym forum od początku stycznia, od 6-ego odchudzam się z Wami. Dieta 1000kcal, wkrótce, kiedy tylko sie zmobilizuję, dojdą ćwiczenia. Zaczynam własny post, żeby się codziennie spowiadać, przed Wami i przed sobą, bo jak widze po innych postach, to cholernie motywuje.
Mi przez te trzy tygodnie ubyło 4 kilo, do celu droga daleka, ale będzie dobrze.
Pozdrawiam
MissS
-
Re: Twardym trzeba być...
te 4 kilogramy mniej to śliczny początek
i napewno mocno motywuje do dalszego odchudzanka.Witamy na Forum
)
-
Re: Re: Twardym trzeba być...
Dzięki Cinni. Trzymam się twardo ,choć dziś wieczorem bankiet, ale w związku z tym przez cały dzień oszczędzałam kalorie i wyszło na razie 640. A z bankietu szybko się urwę, więc będzie dobrze
pa pa
-
Re: Re: Re: Twardym trzeba być...
Witam na twoim pościku ja też tu jestem mniej więcej od dwóch tygodni i idzie mi różnie teraz akurat jest super.Szybko na1000 zrzuciłaś te 4 kg mi tak szybko nie idzie , napisz ile ważysz jeśli to nie tajemnica.
Pozdrawiam i trzymam kciuki za dalsze sukcesiki no i pewnie że taka spowiedż pomaga.
Gosia71
-
Re: Re: Re: Re: Twardym trzeba być...
o rany, muszę o tej wadze?????? Ale niech będzie, kiedyś trzeba to napisać: teraz 86, przy wzroście 178. Do zrzutu 18.
Ale jestem z siebie dzisiaj dumna: na bankiecie - zero ciasta, do picia jedna lampka szampana tylko i woda, jedzenie z umiarem i ostrożnie.
pozdrawiam,MissS
-
Re: Re: Re: Re: Twardym trzeba być...
o rany, muszę o tej wadze?????? Ale niech będzie, kiedyś trzeba to napisać: teraz 86, przy wzroście 178. Do zrzutu 18.
Ale jestem z siebie dzisiaj dumna: na bankiecie - zero ciasta, do picia jedna lampka szampana tylko i woda, jedzenie z umiarem i ostrożnie.
pozdrawiam,MissS
-
Re: Re: Re: Re: Re: Twardym trzeba być...
Już 15:00, a trzymam się twardo. Dzisiaj nie będzie więcej niż 900, a zaczynam też ćwiczyć. Na razie, na początek, aerobik przy tej płytce z Vity. Wieczorem zamelduję, czy wytrwałam
pa pa
MissS
-
Re: Re: Re: Re: Re: Re: Twardym trzeba być...
No, wytrwałam wczoraj przy tej płytce z Vity, całe pół godziny... jak na mnie, lenia patentowanego w kwestii ćwiczeń, to i tak sukces... Zakwasy mam, więc mięśnie się ruszyły. Dzisiaj powtórka z rozrywki. Jedzeniowo spoko, na razie 560 kcal, ale do wieczora dojdzie ze 350-400. Oczywiście co chwila przeglądam się w lustrze i histerycznie wyglądam poniedziałku, żeby się zważyć... A do tego poniedziałku czas nielątwy, dwa spotkania towarzyskie czekają po drodze... No nic, jakoś to będzie, w końcu TWARDYM TRZEBA BYĆ, NIE MIĘKKIm
pzdr
MissS
-
Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Twardym trzeba być...
Wczoraj, a jakże, przy Vicie się ruszyłam, w związku z tym dzisiaj kolano tak nawala, że dzięki, dzień bez akrobacji. OD przyszłego tygodnia aqua aerobik, zobaczymy, jak będzie. Kalorycznie- w normie, 936. Jutro gorzej, mam gości, będzie wino. Trudno, kalorii od rana będę sobie żałować, a w pt i weekend odpokutuję...
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki