-
cześć :D
wpadam dzisiaj, bo miałam wczoraj kłopoty z netem :)
dietowanie idzie mi ok - daję radę, tylko wczoraj czułam się tragicznie i odpuściłam aeroby... dzisiaj odpuszczam też, ale z uwagi na inny defekt - otóż - wyglądam jak biedronka na rękach ! wyszło mi uczulenie na słońce ! hardkor - swędzi okrutnie - piję wapno jakieś - mamuśka już mi zakupiła maść jakąś - no ale chyba raczej wolę na razie w domu siedzieć... niech przygasa... bo ręce rękami - idzie ukryć, ale wysypało mi też dekolt... a na golf to jednak ciut za gorąco ;)
Misio - absolutna racja z tymi portkami - w ogóle nie myślałam o zwężeniu tych spodni <a powinnam :P w końcu bossssssskie są...>
w ogóle pokłóciłam się dzisiaj z rodzicami - masakryczny dzień... no cholera ciężki jak mało który ... ehhhhhh
nic - idę na jakiś obiadek
dietkujcie ładnie ;*
-
Ojej, współczuję uczulenia. A ja myślałam, że to ja najbardziej cierpię w słońcu. Co prawda zawsze, kiedy jest gorąco, mam wrażenie, że mi się skórażywcem pali (a raczej wędzi), jest mi niedobrze strasznie i śpiąco, ale biedronkowych plamek nie mam. Oj.
Mam nadzieję, że pogodziłaś się już z rodzicami..... wiem, jaka jest napięta atmosfera w domu, kiedy domownicy są na wojennej ścieżce. Tym bardziej tak bliscy sobie ludzie .
-
siemanko :P
odebrałam już kompa z naprawy - bo mi się sypnął w najlepsze - chyba wydatek większy mnie czeka... ehhhhhh
trochę się dzialo ostatnio u mnie - dietuję ciągle - imprezuję ciągle i dalej męczę się z mgr.... tyle po staremu :P
obronę wyznaczyli mi na 23 czerwca na 9:30 rano :P <boję się !>
na aeroby latam - zaraz wlasnie się wybieram - dzisiaj jakas większa dawka, bo w weekend nie byłam ;P
wreszcie zrobiłam paznokcie :P w czwartek idę do fryzjera :D a wczoraj kupiłam śliczną bluzeczkę bez ramiączek - pomarańczową - nie czarną - w rozmiarze M :P
dziś znów byłam u dentysty - ta Pani jest po prostu świetna - wreszcie się nie boję dentysty ! i nawet się cieszę, że mi ta plomba wypadła - bo chociaż sobie zęby wyleczę :D
ogolnie to jestem jakaś taka zgaszona... nie mam ochoty na nic... nie wiem czemu - do @ przecież daleeeeeko :P
mam nadzieję, że Wam dobrze idzie :)
buźki
-
Witaj Ana. Milo ze wrocilas ;)
Ajjj... mowilam Ci juz ze zazdroszcze tych imprez? :lol:
Mi sie tez w sumie nie chce nic robic... ale to na pewno przez ten upal :? Mogloby popadac.
-
Dymko masz rację - popadać by mogło - i popada - podobno końcem tygodnia pogoda się spsuje :P
mi się nic nie chciało dopóki nie przekroczyłam progów fitnesklubu :P - zostałam na 3,5 godzinach aerobów :P pot mi się po wszystkim lał, ale było warrrrrrrrrrto :D
jestem tak bossssssssko zmęczona, że szok :D
a teraz życząc udanego wieczoru - uciekam na meczyk, bo mój wieczny faworyt gra <HOLANDIA !>
trzymajcie zatem kciuki :D
papatki ;)
-
Hej fajnie ja strasznie tęskinie za aerobikiem ale sesja sie zbliża i znowu nad tymi książkami tylko i jak tu sie pozbyc kilogrmów?? Ja tez od jakiegos czasu nie boje sie dentystów mam przecudną pania doktor. Pamiętam jak w podstawówce sie balam dentysty tam nie było zmiłuj się jak bolalo to tylko wyrywamy ;/
-
Heja!
No to zycze powodzenia na obronie, ja moja mam w ten czw :/ I juz umieram ze strachu...........
-
no to ja wpadam do CIebie w przerwie meczu :)))) poczytalam sobie Twoj watek i strasznie mi sie spodobal , tyle tu u Ciebie zapalu i bardzo pozytywnej energii :)
z tymi aerobami to naprawde jestem pod wrazeniem ja sama bardzo duzo cwicze ale 3,5 h aerobow to jest ogromny wyczyn !!!
brawo :))))
-
czeeeść :D
nowy dzionek dietkowy trwa :D
obudziłam się rano z taaaaaakim dobrym humorem :P <przypuszczam, że to za sprawą snu :P - jednego z tych snów, po których żyć się chce ;) hehehe>
Madziu :) WITAM gorrrrrrrrąco :D sprawa jest tego typu - że jest sesja - więc masz czas na naukę i troszkę snu - i trochę czasu - np na jedzenie, z którego 3/4 musi iść na ćwiczenia ;) hahahah powiem szczerze, że mi dieta lepiej w przedegzaminacyjnym stresie idzie :P nie mam za bardzo wtedy czasu na jedzenie, a odkryłam już u siebie, że wysiłek fizyczny zwiększa możliwości wiedzochłonne mojego mózgu ;) polecam trochę poćwiczyć w przerwach między zakuwaniem :D
Monique - będę ossstro trzymać kciuki za obronę w czwartek :) Dasz radę :)
FATTI :) Witam u mnie :D mam nadzieję, ze też byłaś za Holandią i że meczyk też tak bardzo Ci się podobał jak mi :P fajnie, że też dużo ćwiczysz - to podstawa :D a poza tym zawsze jest to poczucie, że coś dla siebie robisz :) i że fakt, że się tak głodzisz - nie pójdzie na marne, bo z wysiłkiem fizycznym przyniesie świetne rezultaty :D
Zaraz będę wprowadzać ostatnie poprawki do mgr... potem chyba będę musiała zabrać się za porządki w pokoju, bo przez tę obronę to mam tu istne pobojowisko :P no a potem aeroby - mam w planach tyle co wczoraj :P a wieczorem zaś meczyk :D
kooooocham piłkę nożną :D
udanego dnia ;*
-
Witaj Ana
Mi sie nie sni nic :? Albo sni a ja nie pamietam co :?: :lol:
Milego meczyku. Ja ostatnio tez ogladalam Polska-Niemcy ale zirytowalam sie po pierwszej samobojczej bramce i stwierdzilam ze to nie na moje nerwy :lol: