Hej!

To ja dolaczam sie do grupy wsparciaTak mi sie cos wydaje,ze podobny kraj wybralysmy na zycie
Ja zaczelam odchudzanie w czerwcu zeszlego roku dieta SB,a pozniej przeszlam na niskokaloryczne-1000,1200kcal.Schudlam,pozniej troche odpuscilam,teraz znowu dietkuje.Ale nie mam zamiaru sie katowac,ani rezygnowac ze wszystkiego i stac sie niewolnica kalorii czy diety.Chce po prostu,aby moj bilans energetyczny w ciagu tygodnia byl ujemny.
Wyliczylam moja podstawowa przemiane materii i staram sie z tego zawsze troche ucinac.Wiadomo,ze raz wychodzi,raz nie.Ale ogolnie trzymam swoja wage, max kg w gore czy w dol.Lato i plaza to najlepsza motywacja do zaostrzenia rygoru i zgubienia paru kg.

Gratuluje Ci synka,pewnie masz z nim codziennie niezly sportDo tego rozsadna dieta i na pewno beda efekty.Trzymam kciuki!