dziekuje Wam wszystkim bardzo, oczywiscie rowniez bede podczytywac co i jak u Was.

oj tak, moj synek jest wyjatkowo ruchliwym dzieckiem, a do tego zaczyna wlasnie tuptac, wiec sporo z nim ruchu, to prawda...

Indianiec, a wiesz? troszke okrutny ten twoj facet.
Wiesz, po ciazy bedziesz sie znow musiala meczyc, bo niezaleznie od tego jak bardzo sie o siebie dba, to czasami sie tyje ot tak... A jesli masz do tego sklonnosci to na pewno...

Czekoladka, tak..domator.. nie wyjdzie, bo deszcz, nie wyjdzie , bo slonce.. Impreza jesli juz jakas jest, to na pewno kupa chamstwa... na spacer... moze, ewentualnie...ale nie za wczesnie, nie za pozno... oszalec mozna bylo.

Ja mieszkalam w UK, tak jak i duzo ludzi z naszego kraju... Ze wzgledu na Olafa wrocilam, nie mialam sily i serca zostawiac go z obcymi ludzmi. Poki co jestem w kraju, ale nie wiem jak dlugo..
Teraz marzy mi sie Skandynawia. Jak zawsze z reszta


ahh..zapomnialam sie pochwalic wlasnie pokonalam paniczny lek przed jazda samochodem i za 2 godziny mam kolejna nauke jazdy. Trzymajcie kciuki, bym kogos nie zabila