dzięki za komplement


Macie czasami wrażenie, że jak jedna rzecz wychodzi, okazuje się sukcesem bądź zwyczajnie jesteście zadowoleni, to nagle, NAGLE musi wydarzyć się coś bardzo złego?

Mam dość ciężką sytuacje z Tatą Olafa. Nie będę się rozwodzić na temat Pana M. bo szkoda czasu, ale dziś miałam awanture. I to z jakiego powodu... Pieniądze.
Eh... M. jeszcze za 'naszych' czasów zaczął prace w kasynie i... niestety.. wpadł w hazard. Ku rozpaczy mojej i jego rodziny.
No i... nie dostaje od niego ani pieniędzy, ani nic materialnego... O uczuciach w ogóle nie wspominam... I wczoraj dowiedziałam się, że popadł w okropne długi. Że... wszystko co móił było kłamstwem i chyba uświadomiłam sobie jak nędzne jest moje życie hehe.

wiem, wiem. Ostatnio tylko marudze, ale szczerze załamałam się sytuacją.
Kocham dalej M. po wszystkim co zrobił... Poza tym dał mi Olafińskiego... I dobija mnie to, jak niszczy swoje życie...