-
hej Megs!
ja też jestem po kopenhaskiej. myślę, ze dasz na niej radę. jest ciężka, ale się na niej nie głoduje, to raczej monotonia sparawia, ze ludzie wymiękają. ja najwiekszą ochotę miałam rzucić ja w diabły 10 dnia i to nie z powodu głodu tylko powtarzlności menu :/
ale dałam radę i schudłam 5.5 kg. cieszę się,ze do tej pory kilogramy nie wróciły
musisz ostrożnie wychodzić z dietki trzymam kciuki
-
witaj Megs , to że wróciłas , ciesze się razem z Tobą zaliczeniem matmy
i życzę wytrwałości w kopenhaskiej, bo ja jakos nie moge się do niej przemuc
-
Carin, a my znow idziemy identycznie
no, ja nienawidzilam i matmy, i fizyki, i chemii. Doslownie idiotka bylam na tych lekcjach. Staralam sie zrozumiec, ale mi nie wychodzilo :P
-
no minal dzisiaj 4 dzien i w sobote wazenie;p juz sie boje;p
Meg;*
-
Na pewno waga pokaze mniej. Na kopenhaskiej na ma bata, kg musza spadac
Milego dnia
-
bedzie dobrze z ważeniem , nie ma siły żeby było inaczej
dużo siły zyczę*
ps.a może napisz coś jak znoś tą dietę , Twoje odczuciai td
-
racja, racja. Ciekawe ile zrzucilas juz. Kopenhaska to wielka niespodzianka w sumie. Dla kazdego cos innego
-
now wiec jutro wazenie jestem starsznie ciekawa il bedzie...
odczucia? musz epowiedziec ze bardzo pozytywne, nie jestem w ogole glodna bo wcale malo sie nie je, mam mnostwo energii;D wydaje mi sie ze moj organizm tego potzrebowal;D jestem zadowolona bo widze i czuje ze mojego cialka ejst coraz mniej a to dopiero 5 dzien dietki!!!
Meg
-
Ja tez mam jutro wazenie. I boje sie jak diabli...
-
no i jak tam po ważeniu??
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki