Ja sie na basen nakrecilam :P
Ladne masz to menu :P I jeszcze zapas w kcal ;)
Wersja do druku
Ja sie na basen nakrecilam :P
Ladne masz to menu :P I jeszcze zapas w kcal ;)
bardzo fajne menu :)
milego dnia! :)
carin świetnie dietkujesz...
no i pokłony za te 2h na rowerku!
pozdrawiam!
menu wzorowe. i tak dużo zapasu na grzeszki ;) ..
widzę, że będą brokuły, jak u mnie wczoraj :)
2h a rowerze to też bym bardzo chętnie spędziła.. trochę mi się tęskni za polami i naturą w tej zurbanizowanej łodzi..
miłego dnia! :) :*
świetne menu! no i brawo za te 2h na rowerze!
Zapas na grzeszki...hmmm...jak dotychczas jedyny mój zapas to zapas na biodrach, udach...i na kilku innych częściach ciałak...a ona znalazła jeszcze miejsce na zapas na grzeszki :wink:
Buziaki
no i jestem po kolacyjce (zamiast koktajlu był banan, i kawałek kiełbaski :wink: ), a teraz pijąc kawkę odprężam się czytając wasze wątki, ale nie na długo , bo za chwilkę idę na rowerek, przemogłam się , nikt nie chce iść ze mną, a że orbitrek trochę mi obrzydł jadę sama :cry: , mam nadzieje że nie zabłądze i wrócę :lol:
miłego wieczorku wam życzę nie wiem czy wieczorkiem będe miała siły żeby tu jeszcze zajrzec
ps. z grzeszków był mały wafelek, i pietka taka malusia od chlebka :oops: (tak mi pachniał, że sie nie potrafiłam oprzeć :cry: )
Carin szkoda ze tak daleko mieszkasz bo tez bym sie na rowerek przejechala ;) :lol:
A takie grzeszki to nie grzeszki... :P
no szkoda Dymko , bo tak samej to nudno, a we dwie to zawsze raźniej, o ale wezmę sobie mp3 , ha chociaż ktoś mi pośpiewa :lol:
ok lecę bo mnie noc zastanie na tym rowerze
papa
Też mam troche za daleko...a chetnie bym sie wybrała...