-
A co z naszym wspólnym skakaniem na skakance? Ja wczoraj zaczęłam i nie miałam pojęcia, że tak się można przy tym zmęczyć Dobiłam do 100
-
hej Dziewczyny!
RECMAL u mnie problem polega na tym, że moja mam kupuje pyszne ciastka owsiane w piekarni ale dziś sukces - zjadłam po obiedzie tylko jedno
Sunrise próbowałam wczoraj skakać, ale cały czas chodził koło mnie pies. Dziś dobiłam do 50 - to faktycznie wymaga niezłej kondycji, ale praktyka czyni mistrza
więc ćwiczymy dalej
-
Hehe Ja przy skakaniu muszę na moje 2 koty uważać. Na razie się nie nawinęły w pole rażenia
-
kurcze, nie moge napisać zbyt długiego posta bo mnie wywala ze strony... ale to chyba wina oprogramowania w kompie...
zaliczyłam dziś:
śniadanie - ciemna bułka z warzywkami: pomidor, ogórek, cebulka i pieczarek - ok 180kcal
obiad: chudy twaróg z warzywami (jak na śniadanie) - ok 280kcal
no a potem było ciastko owsiane
-
no i jestem po kolacji: troszke maślanki, płatki i otręby pszenne, myslę że to ok 350kcal
no i postaram się dziś zmobilizować do ćwiczeń
-
ćwicz ćwicz Maleńka, to klucz do sukcesu!!!
wiecie co, chyba zaraz wezmę się za skakankę :]
Czas wszystko zmienia. Tak mówią, ale to nieprawda. Konieczne są czyny. Gdy nic się nie robi, wszystko zostaje takie jak było.
I just can't wait until tomorrow... because I get better-looking every day!
Mój pamiętnik:Ogarniam jamę chłonącą i przełączam odkurzacz na niższe obroty!
-
ja ze skakanką dobrnęłam wczoraj do 100, potem jeszcze 50.
ale miałam mega wpadkę ok 4rano zjadłąm dwie kokosanki i ciastka owsiane... a obiecywałam sobie że nigdy więcej...
na śniadanie zjadłąm płatki z otrębami pszennymi i maślanką.
o dziwo z poranna wpadką to daje jakieś 650kcal. 1000kcal na pewno nie przekroczę.
Jutro rano jeszcze mam bułkę na śniadanie i potem koniec z węglowodanami do końca lipca!!!!!!
-
HejKokosankami i ciastkami sie nie przejmuj bylo mineloAle dasz rade
Bede wpadac i wspierac
Milego dnia:*
-
No tak, bo o 4tej rano to sie spi, a nie buszuje po kuchni!
A tak powaznie, to moze lepiej pozwolic sobie na jedna kokosanke 2 razy w tygodniu i wlaczyc je do jadlospisu jako podwieczorek, niz sie z nimi caly czas szarpac i obiecywac, ez nigdy wiecej. :P
powodzenia na 1000 dzisiaj!
-
hehehehehhe, ale Cię dopadło nad ranem :P
to co, dzisiaj też walczymy na skakance? :]
buzi!
Czas wszystko zmienia. Tak mówią, ale to nieprawda. Konieczne są czyny. Gdy nic się nie robi, wszystko zostaje takie jak było.
I just can't wait until tomorrow... because I get better-looking every day!
Mój pamiętnik:Ogarniam jamę chłonącą i przełączam odkurzacz na niższe obroty!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki