Strona 4 z 4 PierwszyPierwszy ... 2 3 4
Pokaż wyniki od 31 do 37 z 37

Wątek: 1000 złych nawyków

  1. #31
    saliva jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-06-2008
    Mieszka w
    Gdańsk
    Posty
    71

    Domyślnie

    Basiek: Hallooo... A jak tam dzisiejszy dzień mija?
    Mam nadzieję, że jest pełen optymizmu??? Bo tego Ci życzę

  2. #32
    Basiek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-03-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej dziewczynki
    Moje wczorajsze wymiary (optymistyczne, ale głównie dlatego, że pierwszy raz mierzyłam się tuż przed okresem )
    biust - 102 (- 5 cm, echhh )
    talia - 74 (- 2 cm)
    tyłek - 103, 5 (- 1,5 cm)
    uda i łydka - bez zmian.

    Wczoraj dzień pierwszy pobytu kumpla i widzę,że będzie ciężko z dietą. Naprawdę się starałam i wyszło ok 1600-1700 kcal (drożdżówka, makaron z sosem, piwo ciemne, pół butelki wina). Odmówiłam zapiekanki wieczorem, nie jadłam właściwie itd. Echhh...
    Druga rzecz to fitness - powinnam się na niego wybrać,ale też niebardzo mam kiedy. Ruchu mam co prawda sporo, ale boję się,że w takim układzie nie osiągnę celu.
    Humor ciut lepiej, ale w gruncie rzeczy dlatego,że nie mogę po sobie doła pokazywać. Może jest to jakaś metoda

  3. #33
    GrubaKinga jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-06-2008
    Posty
    5

    Domyślnie

    gratulacje

  4. #34
    saliva jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-06-2008
    Mieszka w
    Gdańsk
    Posty
    71

    Domyślnie

    Gdy do polepszającego się humoru, dodamy odrobinę więcej SILNEJ WOLI, to sukces murowany

  5. #35
    antares611 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    18-06-2008
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,322

    Domyślnie

    gratuluje Kochana zmiany wymiarów

  6. #36
    Basiek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-03-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    Imprezy mnie zabiją :P wczoraj ok. 2000 kcal i na prawdę nie dało się mniej. Chociaż dzisiaj będę próbować (z bólem, bo zaczynamy od wypadu na pizzę, ale może będzie sensowna alternatywa :P ).
    Wiem tylko, że nie mogę powiedzieć sobie "odpuszczam". Bo na 2000 kcal to może nie schudnę, ale i się nie roztyję. A jak dobrze pójdzie, to coś powinno jednak spaść (aktywny tryb życia robi swoje).
    Teraz zmykam, trzymajcie kciuki

  7. #37
    saliva jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-06-2008
    Mieszka w
    Gdańsk
    Posty
    71

    Domyślnie

    Podczas mojego zeszłorocznego dietowania, poszłam z rodzicami na pizze... Były pachnące, z pysznym gyrosowym mięskiem, pysznymi warzywami, pachnacym serem i sosami... Były napewno pyszne. Napewno, choć sama nie tknęłam, ani kawałka Oni jedli, ja wzięłam w to miejsce sałatkę z warzywami i kawałkami kurczaka Duma z samej siebie rozpierała mnie chyba przez kolejne dwa dni Było ciężko, ale się nie dałam Taka automobilizacja, na kolejne pokusy...

    A może zaproponuj znajomym inny początek, niż "pizza"? Zawsze można dojść do jakiegoś porozumienia

Strona 4 z 4 PierwszyPierwszy ... 2 3 4

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •