Witam Kochane!
Powiem Ci Dymko, że wcześniej jak byłam na diecie to mi to przeszkadzało i często przerywałam dietę przez to,że musiałam gotować te pyszności dla niego i dlatego korzystałam z tego czasu jak wyjeżdżał do Szwecji np.na dwa miesiące to dietkowałam ile wlezie. A teraz chyba dlatego potrafię gotować dwa obiady i mnie nie kusi bo wiem, że ten ważny dzień przede mną i muszę być twarda, ostatni posiłek jem o 18 a jemu gotuję dopiero ok.godziny 20 bo wraca o 21 a o tej godz.to mi się już nawet nie chce jeść, pewnie byłoby gorzej jakbyśmy jedli obiad razem, on na talerzu pyszność a ja zielsko i gotowane mięso
A z moją dietą było dziś tak:
śniadanie: płatki fitness z jogurtem
drugie śniadanie: kefir z ogórkiem i szczypiorkiem
obiad: gotowany tuńczyk i brokuły
podwieczorek: duży danio waniliowy
kolacja: mała miseczka gotowanej młodej kapusty z koperkiem (bez żadnych tłuszczyków bez zaprawiania)
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
Ło matko, mało nie zapomniałam ważyłam się dziewczynki i mam na wadze ta..dam...65kg![]()
![]()
![]()
![]()
Zakładki