Cześć wszystkim chudnącym Wracam na stronę po 3 latach. Po tym jak schudłam 15 kg wiele sie w moim zyciu zmieniło. Poznałam fantastycznego faceta, który jest obecnie moim mezem. Urodziłam synka i oczywiście przytyłam No prawie 15 kg. Do ciązy linie trzymałam natomiast w trakcie ciazy sporo przytyłam i jak sie okazuje wcale nie jest łatwo zrzucić. Pomyślałam sobie ze zostało prawie 100 dni do nowego roku. Miło by było usiąść przy wigilijnym stole choc troche mniejszą. Dlatego od dziś sumiennie biore sie do pracy. Mam pewne ograniczenia poniewaz nadal karmie ale mysle ze uda mi sie schudnac zdrowo a i mały bedzie miał w mleczku wszystkiego co mu potrzeba.
Moim głownym problemem sa słodycze. Uwielbiam je. Wiem ze całkowita rezygnacja nie wchodzi w gre bo skonczy sie na tym ze za tydzien góra dwa rzyciłabym sie na nie jak reksio na kiełasę. Mam taki pomysł aby raz dziennie powiedzmy w godzinach od 8 do 10 mogła zjesc wybrana przez siebie słodycz z założeniem ze nie moze miec ona wiecej niz 200 kcal. Pewnie dla tych którzy trzymaja surowa diete brzmi to strasznie ale w zasadzie na kazdej mojej skutecznej diecie jadłam slodycze. Te w których eliminowalam konczyły sie ogromnym jo jo.
Kolejnym moim dietetycznym pomysłem jest picie duzej ilosci wody.
Trzecia rzecz to zdrowe odzywianie. Rano grahamka z twarozkiem czy wedlina. Jakies warzywo. Obiad normalny z uwaga aby był bez zbednych tłuszczów panierek itp. Kolacja o 18 i tez oparta na zdrowych i malokalorycznych produktach. W tak zwanych napadach głodu. warzywo, owoc lub serek danio
Taki jest moj ogólny plan.
codziennie bede strała sie pisać i licze na Wasze wsparcie i komentarze. Jesli ktoś chciałby sie podłaczyć pod zaproponowany plan to goraco zapraszam. W kupie raxniej
Zakładki