17Lubią to
-
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
Lika.....moździerze są fantastyczne!!!!!!!!! Każdy znany kucharz ma moździerz tego nie może zabraknąć i w mojej kuchni! Od dawna o nim marzę. Chcę kupić kamienny, granitowy albo marmurowy. Będę w nim robić własne mieszanki przypraw, pesto, dipy, sosy....dressingi....wwwwwwwwwwszyyyystkooooo,rozb ijać ugniatać miażdżyć rozdzierać, można też robić kosmetyki, ale ja do celów kuchennych
planuję kupić coś w ten deseń
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Ale tańszy nieco, mam na niego 70 zł. a musi być jak największy i jak najcięższy. Taki o średnicy 18 cm waży nawet 5,5 do 6 kg Jest taki wybór i taka rozpiętość cenowa, ze ja pierd**** im więcej czytam, tym trudniej wybrać. No i chciałabym kupić na miejscu, a kompletnie nie wiem gdzie w Cz-wie mogą takie być. Na razie widziałam marmurowe, ale małe....
W ogóle to wczoraj miałam okropny dzień. Nie dość, ze cały dzień w pracy, bo dymam za koleżankę, która od 1,5 m-ca jest na L4, ale nie będę tego komentować, to ciągle ktoś coś chciał. Kierownik dzwonił z 8 razy, do tego mnóstwo innych rzeczy,a dziś musiałam zrezygnować z ośrodka na rzecz 2 pracy i ciort wie o której z niej wyjdę. Irytuje mnie to bardzo i wk****, po prostu. Ale nie będę się nakręcać bo to nic nie zmieni.
Jakby było mało dostałam okres. Cholernie się cieszę, bo już taka byłam....gruba tyle tylko, że dziś źle się czuje fizycznie, ale przynajmniej z dietą ok....
Ależ jestem dziś marudna, współczuję moim współpracownikom
milorda bardzo mnie cieszy fakt, że zareagowałaś na swoją spadającą motywację i tu napisałaś. Gratuluję Ci odwagi i determinacji, bo to pozornie nic trudnego, ale z drugiej strony ucieczka to najłatwiejsze rozwiązanie, którego wielu tu zastosowało.... nad czym ubolewam. także cieszę się, ze jesteś i walczysz o siebie. Mam nadzieję, że uda nam się zmotywować do działania i pozytywnego myślenia powodzenia!
Idę....czas na mnie....byle do piątku....
-
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
Awersja, moździerz fajna sprawa, tyle, że ja w tym zakresie nie pomogę, bo po prostu na gotowaniu i generalnie kuchni, się raczej nie znam Zresztą kiedy Ty kochana czas na takie moździerzowanie i kucharzenie znajdziesz?? Toż Ty ciągle zaganiana i zalatana
U mnie wczoraj porażka na całej linii... najpierw domowa pizza u mamusi (2 kawałki) potem kawałek torciku wedlowskiego (mój ulubiony smakołyk) i białe winko do podusi... mąż mnie tak uraczył... niby potem z deka spaliłam... ale wiadomo, tyle kcal to na pewno nie udało się spalić ))
Dzisiaj grzecznie! Mam taki zamiar!!!
-
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
hej!
Moździerza nie mam, ale w okresie letnim bardzo by się przydał do robienia mojito, bo blender to jednak nie to koleżanka ma ale kupiła go na spontanie chyba gdzieś w IKEA. Nie jest przesadnie duży, całego pesto by chyba nie pomieścił( przynajmniej nie w takich ilościach jakie robię...).
Hmm- rzeczywiście szkoda, że nie można zrobić zamkniętego wątku, bo też mam wrażenie, że łatwo nas rozpoznać w realu Z drugiej strony- kto to czyta, oprócz nas?
jestem architektem i realia pracy sa koszmarne. W biurze gdzie pracuje jest luksus, bo: mamy płacone na czas i przynajmniej część płacy jest na legalu( dzięki czemu mam choćby ZUS i mogę chodzić do lekarza)... natomiast często- gęsto 'pracodawcy' wiszą pracownikom za kilka miesięcy albo wprost jest napisane, że można przyjść do pracy w zamian za ... możliwość zdobycia doświadczenia(!) .. No patologia i temat rzeka...
A z różnych względów nie chce zakładać swojego biura- nie dość że ciężko zdobyć zlecenia, to nawet jak się już uda, to nie ma pewności, że klient za nie zapłaci. jakoś jak ktoś idzie do mechanika po auto to płaci od razu, natomiast projektantowi- nie. Nie każdy nadaje się do prowadzenia swojej działalności i ja jestem jedną z takich osób... Ale pewnie w końcu będę musiała. No zobaczymy co życie przyniesie
A wracając po tematu właściwego czyli odchudzania: ćwiczyłam wczoraj pierwszy dzień 5 dniowego wyzwania z fitnessblendera. Daje w kość i ( uwaga teraz będzie wyznanie): LUBIE TO. Nigdy nie przypuszczałam, że powiem coś takiego, ale uwielbiam ćwiczyć Kurcze niecałe 3 miesiące i weszło mi w krew I są efekty- może nie jakieś spektakularne ale np znacznie lepiej się czuję, nie boli mnie kręgosłup i takie tam
Miłego!
-
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
witam kochane
U mnie dietetycznie ok ale zdrowotnie kiszka. Biadolę ciągle o kolanie ale mnie strasznie irytuje, do tego kręgosłup :/ Ćwiczę z opaską założoną na kolanie aby mi stabilnie je trzymała.
Milorda cieszę się, że polubiłaś ćwiczenia, ja najbardziej lubię te uczucie po treningu bo to dla mnie kolejny dzień sukcesu A cóż to za wyzwanie, wklej linka może robiłam Bo dziś Jillian godzinka i z fitnessblendera ramiona z cięzarkami.
No i odstawiłam tabsy antykoncepcyjne i co dziwne? Waga poszła w górę w związku z tym. Hmmmmm, to raczej odwrotnie mi się kojarzy ale może coś z hormonami teraz nie tak, muszą się wyregulować. Nie martwię się bo nie jest to jakiś wzrost masakryczny ale jest.
-
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
Prosz uprzejmie, link do dnia pierwszego :
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
No ladnie wy tu o cwiczeniach a ja obiecalam sobie i na tym sie skonczylo...
Jeszcze przed chwila na slodkie mnie wzielo cholera jasna! A terazmnie zoladek boli i mam nauczke (do nastepnego razu)
ok biore sie w garsc i zamiast tu wam biadolic to ide pokrecic hula choc jak znam moje szczescie jak tylko je wyciagne to sie dzieciorek obudzi :P
-
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
ok 20min hula niewiele ale zawsze lepiej niz nic
-
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
dziewczynki....nie mam sił :/ kolejny dzień zapieprzania w pracy. Wczoraj wpadło słodkie, ale to dlatego, ze kur** nie miałam obiadu zrobionego, zresztą od kilku dni tak mam, a wychodzę o 7 wracam 21, jem co mam, nie mam czasu na zakupy. Oczywiście biorę sałatke do pracy i żarcie fit, ale jakby mało nie wiem....pośpiesznie, nie przemyślane to jedzenie....mam poczucie, ze jem byle jak.... Ale wczoraj ugotowałam wieczorem zupę, więc dziś powinno być lepiej. Choć nie wiem co wziąć do pracy. niewiele jest w lodówce a nie mam czasu na zakupy. zapewne będzie sałatka grecka na która nawet nie mam ochoty....eh
Mazda....możdzierzować będę w weekend. Wtedy urzęduję w kuchni, gotuję, piekę pierwsze 3 dni w tygodniu zazwyczaj odgrzewamy, zawsze robię więcej bo wiem, ze w poniedziałek i środę wróce koło 21, więc raczej trudno zmotywować się do gotowania później są dania na szybko i byle do kolejnego weekendu .
Milorda, na wyrobienie nawyku potrzeba 21 dni czyli 3 tygodnie, przy tej perspektywie 3 m-ce to szmat czasu, czego Ci gratuluję. A przynajmniej tak mówi teoria, w praktyce według mnie....bywa różnie, pracuje przede wszystkim głowa i nastawienie. Mój przyszły małżonek, podobno, ciągle mówi mi, ze "90% to psychika 10% to umiejętności".
przez to słodkie boli mnie brzuch, do tego okres. Co prawda słodyczy nie było dużo, wręcz bym powiedziała, ze mało jak na moje możliwości ale i tak czuję się źle i jestem cholernie zmęczona. Wracam, zjem coś i zasypiam na kanapie....dziś też zapalam, więc przyśpieszam. Piątek ma być luźniejszy, choć wtedy mam kilka spraw na mieście do załatwienia i obiecałam koleżance, ze wpadnę, ale i tak to lepsza perspektywa, więc tym się pocieszam
Kiteku przemyślałąm sprawę i swierdziłam, ze nawet jeśli pijesz koktajle herbalife, to co stoi na przeszkodzie wrzucać tu swoje jadłospisy? Przeciez pijesz 2 koktajl a resztę jesz normalnie.....czy to nie przypadkiem jakieś tłumaczenie? Tudziez kombinacje??? :>
pa!
Ostatnio edytowane przez awersja ; 29-01-2015 o 05:29
-
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
Awersja ale masz zapier..l. Współczuję. Fajnie tak być nakręconym, ale nie codziennie. Taki wysiłek jednak męczy
Co do moździerzowania w weekendy to fajny pomysł...
Co do ćwiczeń to i umnie lipa. Czasu nie mam na nie po prostu... choć nie powiem, wole odpocząć chwilę wyciągnięta na kanapie przy zgaszonym świetle i ciszy zupełnej niż skakać w rytm muzyki... ach, to chyba starość...
Wczoraj miało być już tak pięknie jedzeniowo... no ale jak zawsze była blada dupa!!!! Dzisiaj już spinam poślady i nie dam się pokonać żarciu!
-
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
Kurde trzeci raz juz dzis chce cos napisac ale net mi nawala :/
I juz mi sie nie chce od nowa. Dieta jakos znosnie ale sie czuje grubo
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki