Strona 3 z 51 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 13 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 21 do 30 z 503
Like Tree17Lubią to

Wątek: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies - Część 1

  1. #21
    Awatar gaja81
    gaja81 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    26-12-2013
    Posty
    1,981

    Domyślnie Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies

    mazda staram się jak mogę aby czas znaleźć, każdy moment jest dobry, wymówki idą precz
    awersja dla pięciolatki to polecam coś kreatywnego np:
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

  2. #22
    milorda jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-05-2012
    Mieszka w
    Dorne
    Posty
    86

    Domyślnie Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies

    Prezenty dla 5 latki- ostatnio byłam na urodzinach jednej i ( po konsultacjach z matka 5 i 6 latki), nabyłam zestaw kreatywny filcowe robótki-ale koniecznie muszą być laleczki, nie żadne torebki np: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

    Ostatnio tez szał jest/ był na gumki i wyplatanie biżuterii [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

  3. #23
    Awatar likaa
    likaa jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    16-06-2008
    Mieszka w
    La Teste de Buch
    Posty
    336

    Domyślnie Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies

    Tez mysle ze na prezent dla 5 latki te gumeczki do robienia bizuterii to hit (o ile juz nie ma ich) a dla 10miesiecznego szkraba kazda zabawka ktora gra/spiewa/swieci itp bedzie idealna! Zreszta w tym wieku wszystko cieszy!
    Awersja zaczynam walczyc wchodze w etap zup czyli warzywka idealne jak zimno i szaro

  4. #24
    Awatar bernii
    bernii jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    01-03-2014
    Posty
    443

    Domyślnie Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies

    Właśnie skończyłam 1 level z 30DS a już myślałam, że nie dam dziś rady.

  5. #25
    Awatar gaja81
    gaja81 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    26-12-2013
    Posty
    1,981

    Domyślnie Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies

    witam,
    melduję w czwartek i piątek siłownia do tego 40 minut kickboxingu
    Weekend to reset - zresztą po kickboxingu ramiona mnie napierniczają i plecy :P
    Myślę nad wystrojem świątecznym bo co roku dzieciaki obwieszają żyrandole i okna ozdobami więc trzeba już odkurzyć zeszłoroczne

  6. #26
    Awatar awersja
    awersja jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    28-03-2008
    Posty
    1,093

    Domyślnie Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies

    Witajcie,

    coś wymyślę, zapytam jeszcze mamę i babcie, może był jakiś list do św. mikołaja gorszy mam problem, że nie wiem co kupić facetowi, zazwyczaj kupuję mu praktyczne prezenty, coś do ubrania, bo ma wieczne braki, a to koszula, a to krawat, pasek, portfel, bluza itd..... a tym roku, po prostu nie ma takiej potrzeby, wiadomo, na co dzień chodzi w garniturze, więc koszula i krawat zawsze przydatne.....no ale ileż można. Nie jest to też facet lubiący gadżety. Perfum za specjalnie nie używa, a ma ich sporo, z kosmetyków to tylko krem nivea. Golarkę używa elektryczną i ma sprawną. Zegarka nie nosi. A jego pasją są gołębie pocztowe, ale książki odpadają, bo zna chyba wszystkie dostępne na rynku..... Myślałam, ze kupię mu czapke i szalik, ale powiedział, ze nie chce bo ma (niby ma ale stare :P) muzyki słucha tak różnej.... że płyta również odpada....ja pierd*****......ma ktoś jakiś pomysł?? Błagam.... z dzieciaki mi pomogliście i już mam pomysły na prezenty, ale z facetem? w mordę....


    A co u mnie, z dietą niby nieźle, jakiś spadek jest, ale wczoraj zjadłam niepotrzebnie wieczorem kanapki. Mój facet też chudnie, z jednej strony mnie to cieszy, ale z drugiej wk**** bo je masło, ziemniaki i in, a chudnie szybciej niż ja.... masakra..... ale łatwiej tak we dwoje. Jedno drugiego z kryzysu wyciąga Oby tak dalej.

    Idę sprzątać, wczoraj umyłam okna, a dziś muszę zrobić max. dużo, a w następny weekend dokończę, bo później mnie nie ma, a później to już święta.....

    Wiecie denerwuje się....bo nie wiem co robimy, jak się szykować, czy się wyrobię ze wszystkim, co komu kupić, czy starczy kasy itd... W ogóle ostatnio jestem bardzo nerwowa, nie wiem po ch** się nakręcam Może dlatego, ze w takim szale mniej jem :P i rok temu grudzień pod względem diety był bardzo dobrym miesiącem przynajmniej do świąt....

    A Wy co planujecie na weekend?

  7. #27
    Awatar mrs_jones
    mrs_jones jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-03-2012
    Mieszka w
    Gryfice
    Posty
    426

    Domyślnie Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies

    Tak to jest z facetami, wszystko mają... Może zrób po prostu romantyczną mikołajkową kolację we dwoje, albo zabierz go gdzieś. Ja tak chyba zrobię z moim, bo on też wszystko ma, nic nie chce i w ogóle... Wrrr...

    U mnie wczoraj porażka. Zjadłam po 22 śledzia z majonezem...

    Ale od poczatku. Najpierw był dzien na głodzie, bo nie miałam czasu na jedzenie, potem poszłam na siłownie, po siłce zjadłam 2 jajka na kolacje, a po kolacji wpadli sąsiedzi i... sąsiadka przyniosła przepysznego śledzia pod pierzynką. Mmmm, pycha, ale ta pierzynka to był majonez m.in. I dziś oprócz kaca po winie (białym wytrawnym) mam też meeega moralniaka.

    A dziś mikołajki i znowu jakieś kolacje i inne takie alkohole przewidziane...

    W poniedziałek to chyba na 5 godzin na siłownie pójdę. :P

    PS przyszedł do Was Mikołaj? Bo mój pewnie o mnie zapomni.
    Już raz mi się udało 96 kg -> 65 kg
    Ale wróciło...

  8. #28
    Awatar gaja81
    gaja81 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    26-12-2013
    Posty
    1,981

    Domyślnie Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies

    mr jones mój Mikołaj to:



    i tak co roku :P

    awersja ja nie mam problemu z moim facetem bo on mi nie kupuje to i ja jemu, także nie muszę się wysilać :P
    Ostatnio edytowane przez gaja81 ; 06-12-2014 o 11:40

  9. #29
    Awatar likaa
    likaa jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    16-06-2008
    Mieszka w
    La Teste de Buch
    Posty
    336

    Domyślnie Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies

    Tutaj u mnie sie nie swietuje wcale Mikolajek prezenty beda dopiero 25.12 a i to tak jak pisalam u nas w domu kuleje... ale wiecie po tym jak wam napisalam ze mi smutno bo nie bede miala swiat to przyszlo mi do gliwy ze glupia jestem bo marudze a przeciez nikt mi nie broni tych swiat robic! Tak wiec kupie mala choinke i przyszykuje "swiateczna" kolacje dla nasxej malej trojki!
    I teraz moja prosba do was! Dajcie mi jakies pomysly na dania swiateczne! Bo chcialabym zrobic tak po polsku ale nie mam tu wielu rzeczy ani kapusty kiszonej ani sera bialego (na pierogi) ani karpia tu nie dostane, mam jakies proszkowe barszcze i chcialam zrobic kilka uszek ale suszone grzyby majatek kosxtuja! Z czym mogezrobic uszka? Heeelp

  10. #30
    Awatar awersja
    awersja jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    28-03-2008
    Posty
    1,093

    Domyślnie Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies

    Witajcie!!!

    Mam wspaniały nastrój, pomimo kolejnych wieczornych kanapek :P

    Po kolei.

    1. Ja właśnie miałam na myśli prezent na wigilię, więc zabranie go gdzieś odpada, poza tym gdzie??? Do kina chodzić nie lubi (przez prawie 7 lat związku, byliśmy raz i to nowym Hansie Klosie) bo dla niego jest tam za głośno teatr i filharmonia go nie kręcą i mimo, ze wybrałabym się z wielką chęcią to to ma być prezent dla niego, chyba, ze na kręgle....ale i tak wigilia odpada. Trzeba coś kupić. W mikołajki zazwyczaj kupowałam mu symboliczny prezent, jakiegoś mikołajkowego lizaka i rózgę, albo śmieszne skarpety i rózgę. Rózga to podstawa Ale w tym roku....nic nie kupiłam, nie wiem w sumie czemu.... :/ zapomniałam o tym, kasy brak....hm.... no nic nieważne. Na Mikołajki Gaja też nic nie dostaję, ale mam to gdzieś, kupuję symbolicznie, bo jest miło, a ja lubię robić prezenty. A na BN kupujemy sobie coś tam, lubię tę tradycję, tak rzadko sobie dajemy upominki, że to wyjątkowa okazja. No ale w dalszym ciągu nie mam pomysłu co w tym roku. Nie chcę kupować mu kolejnego ciucha :/ Pomóżcie!!!

    2. Lika dlaczego miałabyś nie mieć świąt?? Nie rozumiem....
    3. Nie masz tam kapusty kiszonej? Albo choćby kwaszonej?? Masakra! Możesz zrobić rybę po grecku, mam dobry przepis, ale wkleje innym razem, jeśli będziesz chciała. Gdybym wcześniej znała Twój adres wysłałabym Ci grzyby, mamy pare słoików ususzone, jeszcze z ubiegłorocznych zbiorów, a i z tego roku przybyło, wtedy mogłabyś zrobić grzybową. A buraka surowego tam nie ma??? Albo inaczej, polskiego sklepu gdzie mogłabyś zrobić zakupy?? Może poszperaj, może warto gdzieś podjechać nawet kupić kiszoną kapustę, groch i już masz danie Możesz też upiec piernik, co dom Twój otulił korzenny zapach, który zawsze kojarzy mi się ze świętami

    4. Wczoraj do 1 w nocy sprzątałam! Od 13 do 1 w nocy, 12 h. Jestem bardzo zadowolona, choć jeszcze nie skończyłam. W piątek pomyłam okna i odkurzyłam sufity, a w sobotę na 1 rzut zabrałam się za kuchnie. Pomyślałam sobie, że skoro mam nową, to szybko pójdzie....mójjjj bożeee, jakże się pomyliłam jak zaczęłam wszystko wyciągać z szafek....robić przemeblowania w półkach... lodówka, piekarnik.....oh....skończyłam o 19.... później płynnie zabrałam się za duży pokój.....pomyślałam, idealnie, tylko komoda, i szafka rtv, i pare stół i półka do odkurzenia.....mójjjj bożeeee jak zaczęłam przeglądać dokumenty, rachunki.....skończyłam o 23. Byłam już zmęczona, ale dokumenty przenosiłam z komody w sypialni.....więc pomyślałam, ze skoro i tak już mam komode w sypialni prawie skończoną, a mój P wróci dopiero koło 2 w nocy....to zrobię i sypialnię....co prawda brakło mi środka do mycia mebli, i trochę po łebkach zrobiłam szafę zabudowaną, bo planowałam wyrzucić ciuchy, w których nie chodzę....ale jakoś tak....ciężko mi to szło, bo coś się może przyda, może komuś dam, może przerobię.....eh.....ale posortowałam wszystko i poukładałam, więc może zbiorę się i w końcu wyrzucę to w czym od lat nie chodziłam. Tak więc narobiłam się, została mi łazienka, przedpokój, w którym nie mam mebli, jeszcze, i podłogi i mam święta. Jestem z siebie dumna, bo bardzo nie lubię sprzątać, choć uwielbiam mieć czysto i zwykle robię to tuż przed świętami.....a teraz proszę na spokojnie.....po 10 będę mogła już tylko zająć się zakupami, czyli coś co tygryski lubią najbardziej

    5. z dietą byłoby super, oprócz tych wieczornych kanapek. i gdzieś się czuję taka pełna....i nabrzmiała, żeby nie powiedzieć gruba...

    6. mr jones, imprezy to trudne wyzwanie, raz, ze alkohol, to już ma swoje kcal, a dwa, jedzenie. a jedno z drugim w parze nie idzie. bo jak to kiedyś przeczytałam " jeśli boisz się, że przytyjesz, wypij setkę, skutecznie łagodzi strach" tak więc jak pijemy często robi się nam już....hm.... wszystko jedno i ten jeden raz nie stanowi problemu. Ja też mam tak, ze na kacu cięgle chodzę głodna....i raczej nie mam ochoty na warzywa i dlatego teraz odstawiłam alkohol, na imprezy robię sobie albo koktajle, albo soki warzywne, mój aż płacze nad tym, ze nie mam prawa jazdy.....taka okazja....

    Idę się szykować, bo chcę dziś łazienkę zrobić jeszcze i muszę obiad, a jeszcze jedziemy z prezentem do siostrzenicy mojego P. A chciałabym te zdążyć....odpocząć

    Miłego dnia

    PS. Czy u Was też w dalszym ciągu jest tak ponuro i nieprzyjemnie??

Strona 3 z 51 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 13 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •