Strona 4 z 51 PierwszyPierwszy ... 2 3 4 5 6 14 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 31 do 40 z 503
Like Tree17Lubią to

Wątek: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies - Część 1

  1. #31
    Awatar mrs_jones
    mrs_jones jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-03-2012
    Mieszka w
    Gryfice
    Posty
    426

    Domyślnie Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies

    Buahahaahha, Gaja, widzę do nas ten sam Mikołaj przychodzi. :P

    No to ja się grzecznie przyznaję. Wczoraj i dziś objadałam się sushi, piłam alkohol i przytyłam pewnie 200 kilo.
    Ale jutro pokutuję! Siłownia i dieta.
    Już raz mi się udało 96 kg -> 65 kg
    Ale wróciło...

  2. #32
    Awatar gaja81
    gaja81 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    26-12-2013
    Posty
    1,981

    Domyślnie Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies

    witam,
    awersja u nas od 4 tygodni słońca nie ma, były jakieś przebłyski z samego rana wczoraj ale naszły i tak chmury.
    mr jones ja za to w weekend jak nie ja, zważyłam się i przy tej lataninie zgubiłam 1 kg ale to dlatego, że nie miałam czasu na jedzenie a u mnie to nie problemito nadrobić :P

  3. #33
    mazda__ jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    26-07-2012
    Mieszka w
    województwo mazowieckie
    Posty
    410

    Domyślnie Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies

    UUU Awersja ale się wzięłaś Ja też w sobotę sprzątałam. Urobiłam się, że szok. Od rana do 18:00. Z przerwą w międzyczasie na jedzenie i zrobienie obiadu dla dziewczynek.

    A jeżeli chodzi o słońce to też mi go brakuje!!!

    Co do diety, to ten weekend zawaliłam... Niby nic takiego, ale pojadłam trochę słodkiego i popiłam trochę alko... a jak pisze Awersja, jedno z drugim w parze to masakra! No nic, dzisiaj już ładnie i dietkowo Poza tym dzisiaj idę do fryzjera i do kosmetyczki... także mam nadzieję, zrelaksować się na początku długiego tygodnia, w którym będę miała zapierdziel, jak się patrzy..........

  4. #34
    kamalisska jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-12-2014
    Mieszka w
    Gdynia
    Posty
    1

    Domyślnie Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies

    To i ja pomarudzę.
    Ciemno, zimno, z domu nie chce się wychodzić. Mój jak zwykle nie pomaga mi w utrzymaniu diety, a już nawet poprosiłam dietetyka o pomoc. Pani Sandra (dietetyk) to bardzo miła osoba, wspiera, doradza. Serdecznie polecam [ [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] ] jeżeli któraś potrzebuje konsultacji on-line, ja mailuję jak wściekła.
    Robię zapas sił, bo niedługo święta i miliony pyszności na stole, jak to przeżyć pytam się?!

  5. #35
    Awatar mrs_jones
    mrs_jones jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-03-2012
    Mieszka w
    Gryfice
    Posty
    426

    Domyślnie Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies

    Gaja, no to moje gratulacje. Zazdroszczę, bo u mnie pewnie na plusie, ale teraz w tygodniu planuję ostro dietować, nie podjadać niczego niezdrowego no i mam 3 dni siłowni, więc może... może... uda się w weekend zobaczyć 80-tkę na wadze.

    Ale bym była szczęśliwa, bo moja pierwsza 10-tka by mi strzeliła. Ech...

    A jak tam dziś u Was? U mnie niby nawet słońce świeci, ale ja nadal niewyspana. Śpię na stojąca, kawa nic nie pomaga. Chyba położę się spać po 20, to może w końcu się wyśpię. :P
    Już raz mi się udało 96 kg -> 65 kg
    Ale wróciło...

  6. #36
    willex jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    13-02-2012
    Posty
    581

    Domyślnie Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies

    Hejja, jestem! od tygodnia pracuję i mam bbbmało czasu. A jak mam chwilę to nie wiem gdzie ręce włożyć.
    Na wadze bez zmian czyli 84,7

    Mam zapal.oskrzeli. Jem mniej, już nie tylko warzywka ale i miewam wpadki. Mam pewien cel..może się uda
    Zaraz Was nadrobię.

    Witajcie nowe Dziewczyny!
    ScyzorWróciłeś na dobre tory, jetsem dumna z Ciebie. Uwielbiam czytać co jadasz.
    GajaJak zgubiłaś te 35kg?
    AwersjaJak się trzymasz?
    Ostatnio edytowane przez willex ; 08-12-2014 o 18:15
    Walka o zdrowie!

  7. #37
    Awatar gaja81
    gaja81 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    26-12-2013
    Posty
    1,981

    Domyślnie Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies

    willex na początku tylko dietą, jadłam ok 1500 kcal dziennie a gdy doszłam do 75 kg dołożyłam ćwiczenia i tak trwam
    mrs_jones lubi to.

  8. #38
    Awatar Mr_Scyzor80
    Mr_Scyzor80 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-11-2013
    Posty
    143

    Domyślnie Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies

    Willex

    No to kolejna porcja pomysłów specjalnie dla Ciebie

    Dziś na obiad była wątróbka drobiowa gotowana w zielu angielskim i liściach laurowych, ciecierzyca i kiełki lucerny

    a jutro to samo tylko zamiast kiełków burak surowy tarty a śniadanie twarożek z rzodkiewką i szczypiorkiem

    Co do wagi to hmm.. powiem tak chu...o ale stabilnie. kręgosłup daje coraz bardziej popalić. póki co są maści i jestem w miarę na chodzie
    ale boje się że jak zacznę gimnastykę to się pogorszy więc narazie walczę dietą

  9. #39
    Awatar awersja
    awersja jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    28-03-2008
    Posty
    1,093

    Domyślnie Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies

    Willex.....tak średnio, niby dietę trzymam, choć zdarzają się wpadki, to jednak waga w dół nie idzie.....raz niżej, raz wyżej.....i czuję się jak słonica. Ale wczoraj miałam bardzo dobry dzień....cóż mało czasu jest, nie chcę tego stracić a później żałować, bo wiem, ze potrafię i motywuje mnie myśl, jak dobrze się czułam kiedy miałam te 60 kg.....i, że w sumie niewiele mnie dzieli od tego samopoczucia.

    Mazda, zawzięłam się, choć w sumie nie miałam tego planach, wyszło nieźle :P Ja niby nie planuję na święta gości, ani nic z tych rzeczy, ale to taka motywacja, a raz na jakiś czas dobrze jest zajrzeć i odkurzyć zakamarki

    Mam pomysł na prezent dla chłopaka!! co za ulga

    Poza tym wstałam dziś o 4....cholera....pies całą noc kaszlał, ale nie tak, że raz na jakiś czas....caaaaaaaaaaaaałąaaaaaaaaa noc, nie przestawał. wstałam więc i wyszłam z nim z pokoju, żeby mój mógł jeszcze pospać, bo będzie dziś długo jechał. Martwię się o tego małego czarnego szkraba. Kaszel ma już od dawna, był kilka razy leczony, ale na nic się to zdaje. Tydzień temu skończył kuracje antybiotykami, późnej stwierdzili, ze to serce, więc dostawał leki nasercowe....niby była poprawa....aż do dziś. Nie dość, ze kupe kasy nasz kosztują takie wizyty i spać nie możemy, to przede wszystkim pies się meczy!!! A lekarze mam wrażenie strzelają z lekami na oślep. Raz nawet zwróciłam uwagę, bo w klinice za każdym razem przyjmował nas inny wet i za każdym razem słyszałam co innego, zero spójności. I tłumaczą się tym, ze pies ma 13 lat. Ameryki nie odkryli k****! Choć swoją drogą nie wiem ile on ma, bo nie mam go od szczeniaka, wet mu dawał ok 2-4 lat, a u mnie jest ponad 8 lat. Ale ciort z tym jest stary, zdaje sobie sprawę, ale czy to wyklucza diagnozę? I po prostu szczere powiedzenie, ze pies jest stary i schorowany i mogę go leczyć ale to będzie tyle i tyle i tak i siak, albo nie leczyć, bo to nie ma sensu i nic nie da. W ostateczności pies się męczy i jest osłabiony przez leki, a dali mu jeszcze leki moczopędne, więc lał co chwile, a i tak wystarczy mi, ze normalnie popuszczał bez leków, to w dodatku mój portfel szczupleje przy każdej takiej wizycie. I znów trzeba z nim jechać....ale tym razem pojadę do kogoś innego. Eh....trzeba było walczyć o weterynarię do oporu i do skutku nie dość, ze dziś nie miałabym takiego problemu to jeszcze żyłabym jak pączek w maśle

    miłego dnia!!!!

    PS. Willex martwiłam się o Ciebie, miałam pisać co się z Tobą dzieje.....ale wchodzę, patrzę, post - Willex i kamień spadł mi z serca chociaż 1 :P

    Scyzoryk, dieta to 90% sukcesu, podstawa, więc wytrwał a efekty będą, bez różnicy czy trenujesz czy nie
    Ostatnio edytowane przez awersja ; 09-12-2014 o 06:51

  10. #40
    Awatar mrs_jones
    mrs_jones jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-03-2012
    Mieszka w
    Gryfice
    Posty
    426

    Domyślnie Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies

    Ech... jestem zła na siebie za to sushi w weekend, bo od ryżu moja waga poszła w górę i mimo wczorajszych mega ćwiczeń na siłowni, dziś na wadze było znowu 83 kilo. A powinno być już mniej. Kuwa, koniec, już do świąt nic "niezdrowego" nie tknę i nie napiję się alko. Cozzza głupota...
    Już raz mi się udało 96 kg -> 65 kg
    Ale wróciło...

Strona 4 z 51 PierwszyPierwszy ... 2 3 4 5 6 14 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •