Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
Dzien dobry.
Wczoraj Wam zapomnialam napisac jak skonczyla sie mija proba cwiczen z dżuniorem. mianowicie jak sie polozylam na dywanie tak nie wstalam i na ratunek maz musial leciec :? mimo ze minelo juz prawie 5 miesiecy od cesarki mam nadal problem z kregoslupem najgorzej jest w nocy i ledwo udaje mi sie wstawac do Malego ale i tu nieoceniony okazuje sie maz. W dzien jak jestem rozchodzona jest ok dlatego myslalam ze i z cwiczeniami dam rade no jak widac niestety nie dalam :-x pragnelabym isc na zumbe bo jest u mnie w miescince chlopak ktory super prowadzi ale ja jestem dziwny typ ze jak mam isc gdzies pierwszy raz miedzy ludzi to sama sie wstydze a kolezanki za zumba nie przepadaja i nie mam kogo wyciagnac a ja uwielbiam chodzilam dwa lata temu i naprawde efekty byly oczywiscie w polaczeniu z dieta. Wole taki wycisk (czasami bylam mokra jak szczur) niz np zwykly aerobik. juz nawet buty sobie kupilam ale niesmialosc i wsytd strasznie mnie blokuja :sad:
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
Mrowek możliwe, że po cesarce po prostu masz osłabione mięśnie brzucha i zamiast pracować brzuszkiem nadwyrężasz kręgosłup :(
Na wzmocnienie mięśni brzucha bez klasycznych "brzuszków" polecam:
Standing Abs Exercises - 10 Minute Standing Abs Workout to Lose Belly Fat - YouTube
Standing Abs Workout -- Standing Abs Exercises to Tone Abs, Obliques Lower Back - YouTube
tutaj robisz ćwiczenia w pozycji stojącej :)
Co do zumby to mnie np nie wciągnęła, może dlatego, że ja nigdy taka "taneczna" nie byłam ;)
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
Cytat:
Zamieszczone przez
gaja81
hej na pewno tez jest troche tak jak piszesz ale ja czuje dokladnie miejsce wklucia znieczulenia i promien bolu odchodzacy od niego. Rozmawialam z lekarzem na ten temat i powiedzial ze tylko masaze tu pomoga a wiecie ile sie czeka na takie z NFZ :|
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
Awersja - ja mam w centrum głowy teorię profesora, którą przedstawiłaś o spalaniu tłuszczu poprzez picie wody. Rok temu piłam dużo, dużo i spalałam tłuszcz w ekstra tempie.
Bardzo chcę wrócić do picia ok. 2,5 litrów wody, ale mam taki mały pęcherz, że każdą szklankę siuram 3 razy. Dlatego, jak mam do załatwienia jakieś sprawy poza domem to niestety ograniczam wodę...
Retsina - zazdroszczę balkonu. Ja marzę o tarasie. Mogę mieszkać w piwnicy ale z tarasem;) Lubię bielone meble. Ja całą wielką szafę sosnową ostatnio wybieliłam:) Taką na całą ścianę
Ja, jak Awersja - mam tylko drzwi balkonowe, a później balustradę. A balkon to też na stopę;) Ale nadrabiam najpiękniejszymi kwiatami w bloku haha
Dziewczyny - można już sadzić bratki na balkonie?
Mała - ja nie doradzę co do diety. Ja mam kilka swoich teorii, które u mnie się sprawdzają: rano węgle, wieczorem białko, owoce najlepiej na czczo, a na pewno tylko do południa.
Ja też przy karmieniu córki miałam niedowagę haha
Ale karmiłam ją bardzo, bardzo długo.
Mrówek - jak ja potrzebuję masaży to idę do lekarza i od razu dostaję skierowanie na serię. I masażysta jest dostępny praktycznie od następnego dnia. Spróbuj!
Obiecany przepis - ja nie dałam sera pleśniowego
http://www.mniammniam.com/Kalafior_i...ym-15061p.html
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
Przybliz prosze ta teoria profesora na temat picia wody
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
No ja płyny musze w siebie wmuszać, po prostu nie czuję pragnienia a jak wmuszę to właśnie latam do WC jak szalona ;)
Staram się pić choc ziółka, bo na mój żoładek miętę, anyż, rumianek i koperek spijam :) Do tego namiętnie kawa inka ;) Ale sama woda kompletnie mi nie wchodzi :(
Dziś:
Can I do 1000 Squats? FULL LENGTH Version - YouTube
10 Min Butt Lift Challenge - YouTube
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
Kiteku hehe, trzeba by profesora odwiedzić, może dowiem się jeszcze jakiś ciekawostek :D tylko wizyta to dwie stówki plus dojazd ok 140 km ;)
Poza tym z tą wodą, to powiem Wam, że ja tak miałam długi czas. Początkowo nawet w nocy wstałam dwa czasem trzy razy, ale jak piłam regularnie to już tak nie cisnęło na pęcherz, nie wiem, trochę mi to zajęło. A zioła też są dobre, nawadniają. Odwadnia nas coca cola, kawa, herbata w sumie każda, oprócz owocowej, choć profesor w szczególnie mówił o zielonej i czerwonej, dlatego ja nie pijam ich w ogóle ;) bo jak już pić to coś co mnie nawadnia, a kawy nie potrafię sobie odmówić.
Gaja tak wiem, ja nie mówię by całkowicie rezygnować ze słodyczy, absolutnie! :D Ale jeśli ktoś je kompulsywnie, towarzyszą temu jakieś negatywne emocje, na tyle silne, że uniemożliwiają funkcjonowanie społeczne lub jeśli są jakieś starty, pojawia się nerwowość jeśli słodyczy nie ma..... Poza tym to jest specyficzne bo niby bez słodyczy można żyć, ale to jest trudne i niewygodne, żeby nie zjeść np. w gościach kawałka ciasta, choćby z grzeczności, podobnie jak uzależnienie od komputera, jak pracuje z komputerowcem, to zawsze pracuję nad kontrolowanym używaniem bo wychodzę z założenia, ze XXI bez kompa nie da się żyć, niestety wszystko mam już medialne, wirtualne i skomputeryzowane. Najpierw utrzymują abstynencje, uczą się przy tym radzić sobie z emocjami, nazywać je, rozpoznawać. Szukają alternatywnych form spędzania czasu, poprawiają komfort życia, poznają siebie, wtedy stopniowo wprowadzamy komputer w życie. Zresztą teraz często pracuje się nawet nad kontrolowanym piciem czy braniem, choć to jest mocno kontrowersyjne dla wielu ludzi. Ale niestety taki jeden raz, drugi trzeci, tu cukierek tu ciasteczko czekoladka dla wielu staje się wyzwalaczem do starych nawyków. Często mówi się jestem uzależniony od czekolady, ale tak nie jest, uzależnienie jest chorobą i ja mówię o takich ciężkich zaburzeniach kompulsywnego objadania się.
Sama nie wiem czy powiedziałam co chciałam powiedzieć....mam wątpliwość, ale niech będzie ;)
Mrówek teoria jest tak, że ja jestem niedotleniona, taką diagnozę postawił mi profesor. Wyszło to przy bólach głowy 24/dobę które trwały miesiącami, włosy wypadały. Początkowo było, że nerwy, brałam jakieś psychotropy, które ***** dały, a ja czułam się wyjęta z życia, później wyszła mi niedoczynność tarczycy, ale kiedy ona już była w normie a objawy nie ustąpiły, profesor powiedział, za mało pijesz, podobno świadczy o tym biała barwa języka, który ma być wręcz fioletowo-różowy. Profesor, pięknie wyjaśnił mi, że woda to tle, poza tym mam gęściejszą krew która płynie wolniej i wolniej dostarcza tlen do mózgu i tkanek. stąd tez słabe paznokcie włosy itd. Wtedy też przytyłam i nie mogłam schudnąć, on mi powiedział tak: proces spalania tłuszczu przebiega tak samo jak spalania drewna, potrzebny jest tlen. Jak zapalisz świeczkę to płonie, jak ją przykryjesz i branie tlenu zgaśnie. Tak samo jest z naszym sadełkiem. Tlen jest niezbędny do procesu spalania, a woda to H2O, więc tlen, do tego świeże powietrze. Od tej pory przestałam faszerować się chemią, tylko zaczęłam wyrabiać nawyk picia wody. Wcześniej piłam kawe dwie, czasem herabte i to wszystko. Wypijałam według jego zaleceń 2-3 l nie licząc płynów które odwadniają, te co pisałam wyżej. Profesor mi powiedział, że każda wypita kawa = dodatkowa szklanka wody, a ponieważ nie miałam takiego pragnienia i ciągle sikałam, więc skutecznie zniechęciło mnie to to w/w płynów. Kawe ograniczyłam do 1, okazjonalnie 2 w ciągu dnia. Oczywiście, nie każdy ma takie zapotrzebowanie, profesor mówił tez o mikropoceniu i in. ale no ja takie mam, a teoria spalania u wszystkich działa tak samo ;)
Kiteku dobrze, ze o tym wspomniałaś, bo ja zapomniałam, a tak mam w głowie ten obrazek wytapiającego się sadła z każdą szklanką pitej wody... hehe ;)
Wracam do pracy :P
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
No ja kawkę pijam 2 x na dzień i to moje maksimum, zastępuję ją inką :)
A nie wiedziałam, że zielona i czerwona herbata odwadnia :/ Kiedyś spijałam namiętnie ale teraz wolę ziółka bo lepiej mi po nich na żoładku :)
Musiałabym podliczyć ile płynów wypijam, na chwile obecną wypiłam 600 ml ale za chwilkę robię koktajl białkowy 300 ml to juz prawie litr a to dopiero 10-ta więc zapewne około 1,5 - 2 litrów wyjdzie :)
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
Kurcze tak sie przejelam tym piciem ze juz na ta chwile wypilam litr wody :) kawy nie pije od kilku lat oprocz inki a jeszcze z mlekiem skondensowanym pyyycha, herbata ogolnie moze dla mnie nie istniec jedynie w okresie jesienno zimowym z malinami w ramach kuracji przeciwprzeziebiennej
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
Hej kochane ;) jeżeli chodzi o kawę to nie mam problemu nie pije jej wcale jakoś mnie nie kręci to;/ czasem kawa rozpuszczalna ale rzadko a woda? ja zaczynałam od wody z cytryną a teraz od ponad 2 miesięcy piję po te 1,5 litra jak mam bardziej wyczerpujący dzień to nawet więcej.
Kiteku dziękuje za przepis w weekend wypróbuję i powiem jak wyszło.
Mrówek u mnie po cesarce też były problemy ale bardziej bolał mnie dół brzuch najgorsze pierwsze dwa ms a kręgosłup nie. Ale przeziębienia to już tragedia całe plecy i kręgosłup bolą. Jak nie możesz ćwiczyć za bardzo to może spacery z dzidzią teraz ładna pogoda