-
Odp: PROSZĘ O WSPARCIE - młode mamy i nie tylko - Część 1
No i nie pobiegałam. Mąż poszedł bo ostatnio ja byłam i już nie starczyło dla mnie czasu Ale to nic. Dietkowo super. Rano bułeczka i jajeczko, na obiadek pierś z grilla ( mam nadzieję, że od nadmiaru drobiu mi piersi nie urosną ;p) ze szpinakiem i pieczarkami. Na kolację na imprezie kawałeczek chlebka z plasterkiem szynki drobiowej i trochę sałatki z mozzarella. Z grzeszków 3 "widelczyki" tortu urodzinowego, na siłe.. Zero innych mimo wielu pokus.
Wszyscy i wczoraj i dzis bardzo mnie chwalili, jaka szczupla, jak to zrobilam itd... To daje mega powera nie powiem ;p
-
Odp: PROSZĘ O WSPARCIE - młode mamy i nie tylko - Część 1
Hej Dziewczyny!Nie wytrzymalam i sie zwazylam...mialas racje Kaja, to okres, waze 2 kg mniej )))), 66kg hurrrra!!To tez daje powera bo w poniedzialek chce zobaczyc jeszcze mniej.Mąż wyszedl teraz z corka po osiedlu pochodzic, a ja bede aerobik cwiczyc. dzis zjadlam tylko 1200 kalorii .
-
Odp: PROSZĘ O WSPARCIE - młode mamy i nie tylko - Część 1
no widzisz! No to gratulacje ;p U mnie tez okres, ale wagowo tylko ciutke mniej. No ,ale zawsze ;p Zobaczymy oficjalnie w poniedziałek.
U mnie dzisiaj srednio. Rano buleczka, potem "leczo" z kurczaczkiem zamiast kielbaski, jablko albo dwa no i wtopa. 2 suche buly i ciastko musli. Synek pol nocy znowu plakal wiec ledwo zyję, prawie nie je, marudzi i juz pod koniec czekajac z 2 marudzacych dzieciakow nie wytrzymalam i podjadalam ciagle po kawałeczku świeżutkiego pieczywa...Nerwy nic wiecej... wrrrrrrrr
-
Odp: PROSZĘ O WSPARCIE - młode mamy i nie tylko - Część 1
No i sie zaczęło. Całą noc ryki mimo czopków, syropków, masci, kropelek... i na koniec po nieprzespanej nocy jeszcze gorączka i zaropiałe oczko ( kt mial juz dwa razy udrazniane u okulisty...). Brak snu mnie dobija. Nawet jeść nie mam sily, a musze bo inaczej to już padnę...
-
Odp: PROSZĘ O WSPARCIE - młode mamy i nie tylko - Część 1
Hej Dziewczyny!Kaja przykro mi z powodu choroby Twego synka . Moja Ania jeszcze nigdy nie chorowala, nawet kataru nie miala, wiec ja az drze co bedzie jak pojdzie za rok do przedszkola...Dzis zamierzam cwiczyc 1 h, od poniedzialku przechodze na Wase zamiast chleba i koncze z ziemniakami. Licze, ze zacznie wiecej spadac.Zobaczymy .
-
Odp: PROSZĘ O WSPARCIE - młode mamy i nie tylko - Część 1
To jakis wyjątkowy egzemplarz Wam się trafił Albo dobre geny Naszemu nie wiadomo co dolega bo temp miał raz 37,6 wiec nic strasznego, ale w nocy wyje strasznie, w dzień nic ale to nic nie je i jest b marudny. Kataru, kaszlu nic. Rano do lekarza pojedziemy bo ani się nie pogarsza ani nie polepsza a jego tylko żal Dietkowo spoko. Piątek super a dziś trochę gorzej bo są teściowej i coś tam jem z nimi normalnego tylko mniej. Jutro rodzinny obiad z moimi rodzicami na dokładkę wiec będzie ciężko,ale damy rade ;p Byle do poniedziałkowego ważenia . Strach się bać ;p
-
Odp: PROSZĘ O WSPARCIE - młode mamy i nie tylko - Część 1
Hej dziewczynki. Odstawilam malemu leki na alergie i troche się upokoił tylko nadal w dzien prawie nic nie je , a zawsze byl strasznym zarlokiem. Teraz tylko mleczko i kaszka wieczorem i w nocy. Wieczorem pulmunolog.
Co do mnie to waga pokazala 67.5. Kilo mniej przez tydzien, a raczej dwa. Jak dla mnie słabo, chociaz lepiej niz w zeszlym tygodniu. Podgladalam w zeszlym tyg i w pt bylo prawie 67. W weekend jadlam moim zdaniem malutko tyle, że normalnych rzeczy juz nie takich calkowicie bez tluszczu czy smietany i sa efekty ;/
Kurcze... dlaczego na poczatku tak szybko waga spada a teraz czlowiek sie meczy i dupa blada. Dobrze ,że chociaz moge wreszcie przesunąć suwaczek ;p
-
Odp: PROSZĘ O WSPARCIE - młode mamy i nie tylko - Część 1
Hej Kaja!U mnie wielkie swieto, waga dzis rano 65,6kg )))). Oplacalo sie cwiczyc do 7 potów .Teraz to moze do Nowego Roku uda mi sie wreszcie wazyc 63kg .Obie chudniemy i to jest piekne. Agata, gdzie Ty? Odzywaj sie. Jestes silna Kaja, syn chory, a Ty trzymasz diete. Ja wciaz czuje sie senna, to chyba taka pora roku.
-
Odp: PROSZĘ O WSPARCIE - młode mamy i nie tylko - Część 1
Super Gratuluje i zazdraszczam ;p Ja sobie wczoraj pojadlam ze złości, ale w granicach zdrowego rozsądku tj. pewnie do 2000 dojechalam, no ale to tez nie tragedia. Dzisiaj juz jestem po sniadanku ( buleczka plus szyneczka i jajeczko )i suchej bulce z makiem na 2gie ;p Bylam na zakupach i nie moglam sie potem w aucie opanowac. Kupilam sobie duzo zdrowych rzeczy na najblizsze 3 dni bo maz wraca dopiero w pt a z moja ekipa pomocnikow nie mam zamiaru po sklepach latac Obym wszystkiego dzisiaj nie zjadla ;D Dzis na obiadek losos z salatką z salaty i pomidorkow. Od 3 dni robimy z mezem 6 weidera ;p Qrcze jakos motywacji mi brak. Wszyscy juz mnie widzieli, gratulowali itd ... nie mam się juz dla kogo odchudzac hehhe
-
Odp: PROSZĘ O WSPARCIE - młode mamy i nie tylko - Część 1
Dla siebie Kaja, dla siebie . Moj teraz na spacerze z Ania a ja cwicze. Pomysl, ze Twoj mąż razem z Toba cwiczy, a moj szczupak 188cm wzrostu, 83kg wagi i je ile i co chce...taka sprawiedliwosc.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki