Hej
U mnie słabo . Od dłuższego czasu w pracy czułam się wykorzystywana finansowo przez moją kierowniczke . musiałam oddawać jej połowę swojej prowizji tak naprawdę za nicc. Z chwilą zatrudnienia powiedziala mi że takie są wytyczne prezesa. Ostatnio dowiedziałam się od innych kierowników że tam nie jest . A dodatkowo ukradła mi klienta jak jej o tym powiedzialam , odpowiedziała że spoko ale to i tak na wspólne konto idzie i jak się okazało to dmuchnela moje 1500 zł .Wscieklam się w poniedziałek powiedzialam że tak dalej nie może być i chce innego rozliczania, że mnie podczas zatrudniania wprowadziła w błąd .na co odpowiedziała jak mi nie pasuje to mogę nie pracować i dała mi wypowiedzenie . Przyjęłam i wyszłam a ta do mnie żebym jej już z tego miesiąca pieniądze oddala, spojrzałam na nią i powiedziała . Nie pracuje już tutaj a rozliczać się będę z prezesem nie z Tobą i piznelam drzwiami . Także jestem bezrobotna moje drogie . Jedyny plus to to że nie mam apetytu , ale nie mam też chęci wyjść pobiegac czyna rower . Masakra. no ale przynajmniej nie będzie małpa ode mnie kasy ciągnęła A do prezesa napisałam co się stało i że jak popatrzył wtabelki to zobaczy skąd moja propozycja zmiany