malinka - mały kopniak za wczorajsze słodkości fakt takie chleby na następny dzień już nie są zbyt apetyczne...fajne jest u nas to, że akurat te chleby o których pisałam są sprzedawane na wagę, więc nawet jakbym wzięła 2 kromki to by sprzedali
wyrwałam się dziś ze świątecznych przygotowań do fryzjera....właśnie wróciłam i teraz tak mi się nic nie chceeeeeee.......