-
Re: czwartek - *dzień 2
Hej Aniu,jak ja Cię podziwiam.Codziennie masz tak mało kalorii na koncie.Ja bym chyba nie dała rady.Po prostu jestem z Ciebie taka dumna.Jak ty to wytrzymujesz?
-
piątek- *dzień 3
Dzięki )
-
Re: Re: czwartek - *dzień 2
Aniu,
Trzymam kciuki za twoja 13-stke. Jest ciezka, ale na pewno schudniesz!
Powodzenia i milego weekendu
maslanka
-
piątek- *dzień 3
13-tka idzie mi teraz jak po maśle. Czasami wieczorem mam napady głodu, ale wtedy opijam się wodą.
W domku mogę - bo łazienka pod ręką.
Poza tym wszystko pzrebiega bardzo fajnie.
Dziś rano musiałam się zważyć, by mieć wynik na konkurs Mrau.
A miałam się ważyć tylko raz w tygodniu, co niedziela.
Mam dziś super humor i super nastrój. Na wadze kolejny kilos na minusie.
Ważę więc 74 kg.
Wpadnę później -A
-
Re: piątek- *dzień 3
Moje gratulacje.
Szczerze mówiąc to sie bardzo cieszę, ale w duszy gdzies głęboko zazdroszczę.
Moja dieta idzie ostatnio pod psem, trochę schudnę, zaraz mi wraca ehhh błędne koło.
Dzis taka ostra dietka. Narazie piję tylko, koło 17 ugotuję sobie warzywa na parze, potem znowu picie, zobaczymy co z tego wyniknie, a od poniedziałku ja planuję wskoczyć na 13-stkę.
Pozdrawiam, życzę miłego popołudnia.
Beata
-
Re: Re: piątek- *dzień 3
ANIU GRATULUJĘ )))))
-
Re: Re: Re: piątek- *dzień 3
Nie mam jakoś natchnienia na rozpisywanie się. Przygnębiło mnie chyba to, że wszyscy koledzy, wychodząc z pracy, zachwalali wspólnie z małżonkiem spędzanie wieczoru walentynkowego.
A mi się tak smutno zrobiło. Film ani tv nie wynagrodzi mi wspólnego wieczoru z mężem - nawet przy kuchennym stole.
Ech ta praca!
Moje dzisiejsze "walentynkowe" menu:
S. kawa z cukrem 40, 1 tektura 25
L. szpinak 50, pomidor 30, jabłko 75
O. 2 jajka 180, plaster szynki 120, sałata z olejem 100
---------
Razem: 620 kcal
Tak bym chciała sobie jakąś słodkością uprzyjemić tą dzisiejszą rozłąkę, ale wiem, że nie wolno !
Miłego wieczoru walentynkowego -A
-
Re: Re: Re: Re: piątek- *dzień 3
Nie wolno i przecież nic by tej rozłąki nie uprzyjemniło potem tylko przerwana dieta,żal a po co??Dobrze ci idzie i silna kobietka z ciebie pozdrawiam
-
Re: Re: Re: Re: Re: piątek- *dzień 3
Silna to mało powiedziane.PRZESILNA. )
-
sobota- *dzień 4
Gosia - masz rację! Ja też to wiem, dlatego niczego ponadprogramowego wczoraj jednak nie tknęłam.
Myślałam, że zadowole się oglądaniem tv, ale same bzdety leciały.
Nawet ćwiczenia sobie odpuściłam.
Taka wyczerpana nigdy jeszcze nie byłam. W sęsie psychicznym - oczywiście.
Dziś musiałam wpaść na momencik do pracki i dlatego się wpisuję.
Dietka idzie bardzo dobrze.
Cinnis - czy przesilna? Nie wiem. Wydaje mi się, że dzięki tej stronie i temu Forum nareszcie dam radę i zwalczę nadwagę.
Wzajemna motywacja bardzo wiele znaczy. )
Od dziś zaczynam wspomagać się witaminkami firmy HERBALIFE.
Dystrybutorka właśnie wczoraj mi je przyniosła. Wydałam koszmarne pieniądze, ale mam nadzieję, że będzie się opłacało. Podreperuję wyniszczony już trochę dietą organizm.
Będę miała więcej siły i energii i może rzadziej będę wpadała we własnoręcznie wykopane doły.
Do poniedziałku Miłego weekendu -A
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki