ok juz sobie poradziłam A myślałam że ze mną jest gorzej
POZDRAWIAM !!!
ok juz sobie poradziłam A myślałam że ze mną jest gorzej
POZDRAWIAM !!!
W styczniu kończę 35 lat...chciałabym zrobić sobie samej prezent w postaci mniejszego ciężaru ciała. Ważę 72-73 kg załamka.
Może zacznę od jutra...
Heeeeeeej Pamięta mnie ktoś tu jeszcze To ja założyłam ten wątek i byłam z wami aż do momentu kiedy przestałam mieć neta. Teraz po dłuuugiej przerwie znowu jestem w sieci Kochane trzymajcie sie
Hej rybcia83 a gdzie ty sie podziewasz???? Wracaj szybciutko !!! Jak tam uporałas sie juz z kilogramami???? U mnie jak widać poniżej
Reniu narazie sie nie odchudzam, a przestałam kiedy okazało sie, że jestem w ciąży Teraz córcia ma 10 miesięcy, a nie odchudzam sie z tego względu, że nadal karmie ją piersią Chociaż to karmienie jest lepsze niż dieta, bo mała wszystko ze mnie ściąga Ponoć jest mnie coraz mniej Po porodzie też sporo mi ubyło. Leciałam z wagi strasznie. Ciekawa jestem jak będzie kiedy skończę córcię karmić. Mam nadzieję, że nie zacznę wtedy przybierać. Ale jakby co to biorę sie za odchudzanie
normalnie jestem w szoku no no co to sie porobiło przez te lata :P GRATULACJE ale fajnie POZDRAWIAM
p.s nie wiesz co tam z nasza MAYYKĄ???
Dziękuję Reniu
A z MAYYKA to również nie mam pojęcia co sie dzieje. Możemy chyba tylko liczyć na to, że jeszcze sie odezwie.
POZDRÓWKA
Zakładki