-
JAK DOBRZE !!!!!
Też miałam wielki problem, z dostaniem się na tą stronkę.Ręce mi opadały, gdy, raz za razem, strona nie chciała się wyświetlić.Koszmar !!! Żołądeczek pracował na szybkich obrotach A ja nie mogłam tu wejść, by się zmotywować Prosiłam,pisałam do operatorów, wylewałam łzy.I nic. Więc rzuciłam "czar".Zadziałało !!! Teraz jestem zadowolona .Tak na marginesie to niezła za mnie czarownica Brak kontaktu z Wami, uświadomił mi, po raz kolejny , że nie przetrwam bez wsparcia.Wielkie dzięki że tu jesteście
Teraz jestem na etapie "nakręcanie" męża na sprzęt, taki lub taki Kiepsko mi to idzie, bo mąż proponuje inną forme "ruch" i żadne czary na niego nie działają (na razie).
DORIS Ty to dopiero jesteś twardziel Ciesze się z kolejnego sukcesu, z radości mam ochote skakać do góry i połączyć przyjemne z pożytecznym.
Swoim sukcesem dodałaś mi "skrzydeł"!!!!
Więc walka trwa
Moja waga to 75 kg. Dziwne że nie podskoczyła do góry !!!
Jest całkiem , całkiem a będzie dobrze i bardzo dobrze !!!!
Biorę się ostro za siebie
Do dzieła !!!!!!!! Słowo się rzekło !!!!!!!
RYBCIA I RENIA jak tam u Was sprawy się mają Jaka jest obecna Wasza waga
Pozdrawiam
Trzymajcie się cieplutko i diety.
-
Witaj MYYECZKO No w końcu sie pokazałaś. Widzę, że miałaś takie same problemy jak ja. Pozdrawiam serdecznie. Jeszcze tu wpadnę! Uciekam.
-
HEJKA !!!
Moja lepsza połowa wybiera się jutro na walkę bokserską Gołoty.
Mam chytry plan.............................................. ..........
A mianowicie delikatny szantażyk i i sprzęcik będzie mój . Jeśli nie, to dalej będe się bawić w czrownice
Na Was też rzucam czar
Byście Wszystkie tu były
Hejka DORIS jak na razie mój czar działa tylko na Ciebie
Jeszcze dziś tu wpadne !!
Pozdrawiam
Trzymajcie się cieplutko i diety.
-
ANUSIA82 widzę Cię!!! Wiem że tu jesteś!! Pochwal się jak Ci idzie utrzymanie wagi !!!
Pozdrawiam.
Trzymaj się cieplutko.
-
MAYYKA nieźle Ci idzie to czarowanie, póki co znowu mi się udało wejść !!
Ale zaczaruj też resztę współodchudzaczek. Gdy tu wchodzę i widzę tylko nas - robi mi się smutno Chciałabym ,żeby wszystkie miały takie dobre nastroje jak my dwie.
DZIEWCZYNY POKAŻCIE SIĘ!!
A Ty MAYYECZKO "SŁOWO RZEKŁAŚ" i już ja Cię dopilnuję !!
Pozdrawiam serdecznie!!
-
HEJ !!!!
Teraz wyszło, na jaw że lipna ze mnie czarownica Więc muszę się przyznać..................
W szkole dla Wiedzm, z przedmiotu "magia", ledwo wyciagałam ocene miarną
Cóż, zmienie miksture, użyje innego zaklęcia i pożyjemy zobaczymy.
Na męża ani podstęp, ani czar nie zadziałał.Same widzicie zmiany są konieczne
"Odkryłam " miejsce gdzie można korzystać z wszelakiego sprzętu 24 godziny na dobę.Okolica sympatyczna, całkiem blisko i ceny przyzwoite.Ruszam od wtorku !!!!
Dzieci (męża i córeczkę) położę spać i "hulaj dusza" !!!!!
Wczoraj z dietką szło mi całkiem przyzwoicie, z czego się ciesze
DORIS Ty to musisz być super kumpela !!! Tyle czasu upłyneło od przesiadywania w "oślej ławce" . Dzieli Was (prawie) cała Polska i jednocześnie tyle łączy........................................... ................
Pewnie byłyście "niezłe aniołki"
Echhhhhhh stare dobre czasy............................................. ......
I nie smuć się kobieto Mam tu coś dla Ciebie na małe smuteczki : [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Pozdrawiem.
Trzymajcie się cieplutko i diety.
-
MAYYKA Z Tobą nie można się smucić. DZIĘKUJĘ
I w ogóle bardzo lubię Cię czytać
A teraz czaruj!! Bo wiesz... zaczynam myśleć,że dziewczyny dopadła jesienna depresja, albo odchudziły się tak ,że teraz nie mają sił dojść do komputera i szczerze zaczynam się niepokioć.
Trzymaj się ciepło życzę duużoo słoneczka./bo słońce to podstawa/
-
HELLO
MAYYKA pytasz o moją wagę, więc muszę powiedzieć, że niestety moja waga wciąż na tym samym etapie To znaczy zwykle mam gdzieś tak 85-86 kilogramów i za cholerę nic nie spada w dół No ale sama jestem sobie winna, więc tylko do siebie mogę mieć pretensje. Ruchu w ostatnim czasie prawie zero Sama mogłabym siebie za to bić po tyłku Ale cholera nie chce mi się i przyznaję się tutaj do tego, że cholernie mi się ćwiczyć nie chce. Z trzymaniem się diety też ostatnio nie za dobrze Za często zajadam coś, czego raczej nie powinnam A przecież wiem, że jak chcę to potrafię Gdybym się porządnie za siebie wzięła, to napewno szłoby mi tak dobrze jak kiedyś. Mam nadzieję, że w końcu wtargnie we mnie jakaś pozytywna siła, która pozwoli mi to uczynić Ostatnio nastąpiła w moim życiu pewna zmiana, a mianowice poznałam kogoś I chyba to powinno mnie jakoś motywować do działania, ale niestety fakty są takie, że mojemu facetowi bardzo podobają się moje krągłe kształty i nie chciałby żebym jak to określił ZMIZERNIAŁA No ale mimo wszystko chcę i muszę jeszcze trochę zrzucić, więc zróbcie coś laski, żebym się wzięła za siebie Postraszcie mnie jakoś, może to poskutkuje
Pozdrawiam Was gorąco i obiecuję częściej tu zaglądać
-
Witaj rybcia83
He! Mój mąż od dwóch dni zaczyna mi protestować, nie chce żebym bardziej chudła. Trochę go nawet rozumiem, piersi mam jak poszewki Jak to mówi moja babcia "były poduszeczki pozostały poszeweczki" hihihi. I nawet uległam dziś jego namowom,ale połowicznie , schudnę do 60 kg i basta. A to jeszcze 6 kg. Do Sylwestra chcę ważyć 62 kg, może mi się uda.
A teraz UWAGA
Co tu się dzieje Co to za brak samodyscypliny Proszę w tej chwili brać się za dietę I troszeczkę ruchu też nie zaszkodzi
He he he mądra jestem , a sama też nie trzymam diety,dlatego jutro nie ważę się bo mi będzie smutno
Pozdrawiam !!
-
doris_001 dzięki za pozytywnego kopniaka Bardzo mi się to przyda
A co do ważenia, to ja też najchętniej bym nawet na wagę nie patrzyła, bo tak jak napisałam ona ciągle stoi w miejscu, ale z mojej winy oczywiście. Chociaż powinnam się w tym wszystkim też cieszyć, że nie przybieram, bo gdybym tak zobaczyła znowu 90 kg to by była totalna załamka i cholera nie mogę do tego dopuścić. Ale tak źle to chyba nie będzie Nie, NAPEWNO nie będzie
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki