-
Odp: Dieta 5:2 dr.Mosleya - Część 3
Megan, masz rację. Teraz mam 2 kg do zrzucenia, więc do dzieła. Dziś próbuję jeść mało i ograniczyć do minimum węglowodany. No i motywujmy się, bo to bardzo pomaga
pozdrawiam
-
Odp: Dieta 5:2 dr.Mosleya - Część 3
ok to ja jutro zrobie wszystko zeby wrócic do 500 kcal, dziś znów porażka na całej linii niestety :/
jutro wieczoram dam znac jak mi poszło
-
Odp: Dieta 5:2 dr.Mosleya - Część 3
ok...wygląda na to że dziś mi wyszło a jak u Ciebie?
-
Odp: Dieta 5:2 dr.Mosleya - Część 3
No to gratulacje! Ja dziś zjadłam miskę białego sera, pieczywo chrupkie, jabłko, zupę kalafiorową i trzy kromki chleba z żółtym serem i pomidorem, więc od 500 kcal daleko, ale za to w 8 godzinach, więc coś jednak z diety było. Jutro rano sprawdzę, czy wróciła 5 na przedzie
-
Odp: Dieta 5:2 dr.Mosleya - Część 3
i jak jest piąteczka?
ja sie nadal nie ważę w obawie o to co zobaczę, dziś postaram sie zjeść 5 posiłków, jutro 8h a w poniedziałek znów 500 spróbuję jest plan, gdzieś daleko tli się też motywacja
teraz ciężko mi trzymać 8h bo zaczynam dzień o 6 rano i nie wyobrażam sobie wyjścia z domu bez śniadania...ani też kończenia jedzenia o 14.30 no i jestem w kropce
-
Odp: Dieta 5:2 dr.Mosleya - Część 3
Tak, jest 59,5 kg. Bardzo się cieszę. Jak potrafisz wytrzymać 500 kcal, to lepiej niż 8h. Ja w tygodniu wstaję o 5 i piję tylko kawę z mlekiem w domu. W poniedziałek będę jadła do 16, bo na 20 idę na jogę i trzeba mieć co najmniej 3 godzinną przerwę w jedzeniu przed ćwiczeniami. We wtorek postaram się zrobić 500 kcal.
Miłego weekendu
-
Odp: Dieta 5:2 dr.Mosleya - Część 3
dziś próbuję 500 kcal wytrzymać - ciężko mi idzie, niby jedzenie na dziś już zakończyłam ale niemiłosiernie mnie kusi żeby jeszcze coś schrupać :P ale jeśli wytrwam jutro się ważę i zobaczę czy jest tragdia czy nie ma
a jak u Ciebie Chiara1 po weekendzie?
-
Odp: Dieta 5:2 dr.Mosleya - Część 3
trzymaj się, Megan! napisz jutro jak poszło
mnie po weekendzie tylko 0,1kg dzieli od 6 na przedzie, ale dziś już lepiej. Dziś znów był biały ser, chrupkie pieczywo, jabłko, zupa grzybowa i (o, zgrozo!) kawałek ciasta czekoladowego z chili, może jutro będzie nieco lepiej. Teraz idę na jogę, więc przynajmniej lodówka nie będzie mnie kusić. Jutro nie uda się mi zrobić 500 kcal, może w środę lub w czwartek.
-
Odp: Dieta 5:2 dr.Mosleya - Część 3
u mnie średnio waga: 58,8 lekka tragedia biorąc pod uwage to co było w wakacje
ale staram sie nie poddawać, nastepne 500 planuję w czwartek
-
Odp: Dieta 5:2 dr.Mosleya - Część 3
ja tam chciałabym mieć 58,8 kg, teraz mam o 1 kg więcej
a Ty na pewno dasz radę, ja jutro spróbuję zrobić 500 kcal, a jak nie dam rady, to w czwartek
trzymaj się
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki