Strona 4 z 4 PierwszyPierwszy ... 2 3 4
Pokaż wyniki od 31 do 40 z 40

Wątek: 10 tygodni

  1. #31
    Nantosvelta jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-05-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    R...masz rację, ja dziś cały dzień na węglowodanach chyba faktycznie jestem uzależniona: dziś rzuciłam się na chleb z dżemem ;(, a siostra piecze ciasto: bye bye my dieta ;(.

  2. #32
    r.
    r. jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    23-05-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Oj widze ze mnostwo pokus czai sie na nasza nantosvelte
    Ja tymczasem trzymam sie, choc czasem zoladek trawi mi watrobe z glodu (albo czystej zachcianki). Czuje po sobie, ze chudne i choc jest naprawde ciezko to musze wytrzymac. Basta!

  3. #33
    Nantosvelta jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-05-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Mimo tego, że głosiłam: nie przechodze na dietę south beach przeszłam na jej pierwszy etap, potem kontynuuje jako montignac , co śmieszne: moja lekarz prowadząca (zajmowała się moją dietą) powiedziała, że wyniki ostatnich badań krzywej cukrowej wykazały, że powinnam przejść na dietę niskocukrową- no prosze jaka mądra jestem sama się domyśliłam co dla mnie dobre

  4. #34
    fatklaudyna jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-09-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    A u mnie tragedia,potygodniu walki peklam w piatek i nadrobilam wszysto ja sie chyba rozrycze!! Dzis od nowa wszystko,a czas leci. Jak juz zaczynam to szybko chudne, byly fajne efekty a teraz wszystko spieprzylam ;(

  5. #35
    Nantosvelta jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-05-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Fatklaudyna- wiem co czujesz, przez 2 miesiące miałam: 2-3 dni diety- obżarstwo- dieta- obżarstwo i tak w kółko . W końcu doszłam do wniosku, że skoro rzucam się na same węglowodany (chleb biały z miodem, śmietaną, dżemem itp ) powinnam je ograniczyć i tak trwam na diecie Montignaca. Rzuciłam 1 etap south bach, bo nie wiedziałam co jeść, non stop białka+ tłuszcz- po tym w ogóle nie chudłam, teraz przynajmniej przemiana materii ruszyła

  6. #36
    r.
    r. jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    23-05-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    A ja sie pochorowalam i teraz pije herbate z miodem i cytryna i herbatniki, bo na nic innego nie mam ochoty. Ojoj...glowa ciezka, nos zapchany w gardle drapie...niedobrze.

  7. #37
    fatklaudyna jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-09-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ehh po 3 dniach smutkow i jedzienie, dzis niby lepiej, trening porządny. ciekawe jak długo mi to wyjdzie ;/ ehh juz sił brakuje, ciągle sie wszystko powtarza, 3-4 dni ok, potem wszystko nadrabiam, a miałam iść na imprezke 27.11 juz nie ide, nie mam ochoty źle sie bym czuła. Ehh, ale musze wreszcie wywalczyć !!!

  8. #38
    grubaska19 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-10-2004
    Mieszka w
    Częstochowa
    Posty
    0

    Domyślnie

    ciesze sie ze tasz takie zaciecie nio ja tez walcze ha ha cos powiem szczerze ze piszac to mysle ze cos bym w siebie wprowadzila hm....mam nadzieje ze opre sie pokusie i zwycieze ze swoimi obecnymi zachciankami podumowanie twojego podejscia .....slowa dzis sobie daruje (obrzeranie sie ) ....aaa od jutra .... boze skad ja to znam nio coz takie zycie trzymam kciuki i pozdrawiam

  9. #39
    r.
    r. jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    23-05-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    hej dziewczyny,
    ja dzis jeszcze nosem pociagam ale z jedzeniem za to ladnie, bo poki co:
    sniadanie: platki z mlekiem: 300kcal
    lunch: jogurt i pomarancza: 150 kcal
    no zobaczymy jak bedzie z kolacja.
    Wogole tak po moich wszystkich przemysleniach to chyba dieta 1000kcal jest najlepsza dieta, bo mozna urozmaiscic jadlospis i jakos tak w miare normalnie funkcjonowac.
    A jak tam u Was grubaski?

  10. #40
    r.
    r. jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    23-05-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    No to dzis niedziela, apetyt mi dopisuje jak zreszta kazdego dnia , ale staram sie ograniczyc. Na sniadanie mialam dzis nalesnika, na lunch dwa jablka i kilka marchewek...byle dobran do kolacji Poza tym niby jestem juz zdrowa ale mino to czuje jakies oslabienie i sennosc. Jutro powinno byc lepiej!

Strona 4 z 4 PierwszyPierwszy ... 2 3 4

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •